Właśnie do Urzędu Miejskiego w Świeciu dotarła pierwsza partia zamówionych zestawów. Każdy z nich składa się z dwóch elementów: telefonu i sygnalizatora. Można wybrać specjalnie dostosowany telefon stacjonarny lub komórkowy z dedykowaną do niego bransoletką na rękę.
Jak to działa?
W momencie naciśnięcia na bransoletce przycisku alarmowego uruchomi się telefon głośnomówiący, który połączy się z centrum alarmowym.
- Odbierający telefon będzie miał pełną informację o osobie dzwoniącej: ile ma lat, na co choruje, gdzie mieszka, jakie leki przyjmuje, kto ma zapasowy klucz do domu i kogo powiadomić w razie potrzeby - tłumaczy Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia.
REKLAMA
W zależności od kondycji alarmującego, dysponent - pracownik prywatnej firmy, z którą gmina podpisze umowę - podejmie dalsze kroki. W przypadku braku kontaktu, powiadomi odpowiednie służby ratunkowe, przy okazji przekazując cenne informacje o wyzywającym pomocy.
- Może być jednak i tak, że ktoś się tylko przewróci i będzie w pełni świadomy - uściśla Knapik. - Jedyną rzeczą, o którą poprosi będzie powiadomienie opiekujących się nim bliskich. Sytuacje mogą być bardzo różne, dlatego przewidziano do każdej z nich właściwe scenariusze działania.
REKLAMA
Dla kogo bransoletki?
System skierowany jest do mieszkańców gminy Świecie. Osobom, które ukończyły 60 lat lub niepełnosprawnym urządzenia zostaną użyczone za darmo. Pozostali będą musieli ponieść kosz ich zakupu wynoszący od 300 do 700 zł. To jedyny wydatek.
Aby skorzystać z oferty należy odwiedzić Urząd Miejski w Świeciu (parter, pokój nr 11), gdzie po wypełnieniu dokumentów, przejdziemy krótkie szkolenie z obsługi bransoletek życia.