Dyżurny z komendy w Świeciu udowodnił, że policjantem jest się przez 24 godziny na dobę. Robiąc po służbie zakupy w Biedronce przy ul. Sikorskiego, usłyszał kasjerkę, która krzyczała do mężczyzny wybiegającego ze sklepu, że ma się zatrzymać. Policjant wybiegł za sprawcą, który uciekał wewnętrzną drogą na osiedlu Kościuszki, łączącą ul. Laskowicką z ul. Hallera.
REKLAMA
Na wysokości garaży przy ul. Hallera, policjant zauważył, jak złodziej wsiada do zaparkowanego samochodu.
- Podbiegł do niego, wyciągnął kluczyki ze stacyjki, zadbał, aby złodziej nie uciekł, a potem poprosił umundurowanych kolegów o pomoc – relacjonuje podkom. Joanna Tarkowska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
REKLAMA
Podczas interwencji, 24-letni mieszkaniec Grudziądza awanturował się i agresywnie próbował uwolnić z rąk funkcjonariusza. Jak się okazało, mężczyzna ukradł z Biedronki 8 butelek wódki. Po chwili dojechał wezwany na miejsce patrol. Grudziądzanin został ukarany mandatem w wysokości 1,5 tys. zł.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA