- Na razie nie mamy żadnej wiedzy, jak liczna jest grupa dzieci, które już zamieszkały i tych, które jeszcze przyjadą do ośrodka w Grupie - mówi Dorota Krezymon, wójt gminy Dragacz. - Dla nas jest to istotna informacja, bo miejscowa szkoła musi się do tego odpowiednio przygotować.
Chyba nikt nie ma wątpliwości, co jest głównym powodem, że tak wielu Afgańczyków postanowiło opuścić swój kraj. Dla wielu spośród tych, którzy przyjechali do Polski pozostanie w ojczyźnie opanowanej przez talibów mogłoby się wiązać nawet ze śmiercią.
REKLAMA
Jak już informowaliśmy, na razie do ośrodka w Grupie trafiło około 70 osób: mężczyzn, kobiet i dzieci. Niebawem mają pojawić się kolejni w podobnej liczbie. Z myślą o uchodźcach, którzy często opuszczali Kabul tak, jak stali, ruszyła zbiórka darów.
- Zgodnie z przewidywaniami, mieszkańcy naszego powiatu okazali się bardzo hojni - podkreśla z satysfakcją Dorota Krezymon. - Stale rośnie góra ubrań, środków czystości i artykułów szkolnych, których potrzebują najbardziej.
Nowi mieszkańcy gminy, nawet jeśli tylko tymczasowi, to przede wszystkim wyzwanie dla szkoły. Ta powinna sobie jednak z tym poradzić, zważywszy na jej duże doświadczenie. To właśnie w podstawówce w Grupie uczyły się już dzieci uchodźców z Czeczenii, Gruzji czy Azerbejdżanu.
REKLAMA
- Szkoda tylko, że na razie nie wiemy dla jak dużej grupy nowych uczniów trzeba będzie zorganizować lekcje - przyznaje wójt. - Czy podoła temu obecna kadra, czy też trzeba będzie kogoś zatrudnić? Mam nadzieję, że niebawem sytuacja się wyjaśni. Nowi uczniowie pojawią się w szkole najszybciej w październiku, a więc jest jeszcze trochę czasu na przygotowanie się.
Co?
30 sierpnia 2021 18:50
Jak to nie wiedzą ilu ich
Jak to nie wiedzą ilu ich jest? Liczyć nie potrafią czy co?
obserwartor
30 sierpnia 2021 19:54
A podobno mialy to byc osoby
A podobno mialy to byc osoby zweryfikowane.tymczasem wiek i plec nieznana.i tyle sa warte informacje podawane w tv i internecie
Jerzy Grzybowski
30 sierpnia 2021 20:16
Warto by w artykule wspomnieć
Warto by w artykule wspomnieć, ze są to osoby i ich rodziny, które zostały ewakuowane z Kabulu. Pomagali oni naszym żołnierzom, za co groziła im śmierć. Tylko części z nich udało się uciec. Reszta, według Premiera Mateusza Morawieckiego „rozpierzchła się”. W Ośrodku, z oczywistych względów, nie wolno robić zdjęć. Na razie wszystko jest organizowane. Ewakuacja w ostatniej chwili (warto byłoby zapytać dlaczego nie wcześniej, skoro termin wycofania się wojsk amerykańskich był znany już dawno, bo przecież to administracja poprzedniego Prezydenta USA, Donalda Trumpa, podpisała traktat z Talibami) spowodowała pewne perturbacje, przy których nauka dzieci jest tematem pobocznym. Na razie ilość darów, głównie z powiatów grudziądzkeigo i świeckiego, ale nie tylko, przeszła oczekiwania kierownictwa i pracowników Ośrodka. O tym warto było napisać więcej… Szkoda, że wielkie wsparcie ludzi dla uchodźców z Afganistanu to dla autora artykułu temat mało istotny.
kapelmistrz
31 sierpnia 2021 06:23
SS, Rambo i wielu innych,
SS, Rambo i wielu innych, podobnym tym dwóm cymbałom, proponuję najpierw się dokładnie zmyć z siebie rzygowiny. Jak można być, tak śmierdzącymi i pozbawionymi ludzkich cech śmierdzielami.
Don
31 sierpnia 2021 19:47
Może żołnierzyki Macierewicza
Może żołnierzyki Macierewicza pomogą, przecież są tacy fantastyczni
Samir
31 sierpnia 2021 09:39
Jeśli potrzeba tłumacza z
Jeśli potrzeba tłumacza z języka Pasztu to chętnie pomogę.Może wreszcie na coś się przyda nauka tego języka podczas studiów.