Przed miesiącem prezydent RP Andrzej Duda zatwierdził zmianę ustawy, która zezwala na podniesienie diet radnym oraz wynagrodzeń samorządowców.
Z doniesień medialnych wynika, że wielu wójtów i burmistrzów związanych z PiS było rozgoryczonych niskimi pensjami, rzędu 7-8 tys. zł na rękę. Wskazywali przy tym na ogromne pieniądze, jakie inni z tej samej opcji politycznej zarabiają w spółkach Skarbu Państwa.
Na reakcję w samorządach nie trzeba było długo czekać. Kiedy tylko pojawiło się zielone światło, w całym kraju zaczęto podnosić wynagrodzenia włodarzy. Nie może ono być jednak wyższe niż 20 tys. zł miesięcznie brutto.
REKLAMA
Rada Gminy Jeżewo jednogłośnie przyjęła uchwałę, w myśl której od stycznia 2022 r. wynagrodzenie Macieja Rakowicza, wójta gminy Jeżewo, będzie wynosić blisko 19 tys. zł brutto. Nie jest to jednak kwota na rekę, bo od tego musi jeszcze odprowadzić podatek.
Na tę sumę składają się: wynagrodzenie zasadnicze - 10 tys. zł, dodatek funkcyjny - 3 tys. zł, dodatek specjalny - 3,9 tys. zł i dodatek za wieloletnią pracę - 2 tys. zł. Do tej pory wójt zarabiał niespełna 10 tys. zł brutto.
O kilkaset złotych wzrosną także diety radnych. Najwięcej zyska przewodniczący rady, który teraz będzie dostawał 2 tys. zł (dotąd było to 1,3 tys. zł).
REKLAMA
W przypadku pozostałych radnych stawki prezentują się następująco: wiceprzewodniczący rady - 1 tys. zł (dotąd 650 zł), przewodniczący komisji - 900 zł (dotąd 585 zł), zastępca przewodniczącego komisji - 800 zł (dotąd 520 zł), radni bezfunkcyjni - 700 zł (dotąd 455 zł).
Trzeba zaznaczyć, że w myśl regulaminu obowiązującego w gminie Jeżewo, dieta radnych jest obniżana o 25 proc. za każdą nieobecność w danym miesiącu na sesji i posiedzeniu komisji stałych rady, których są członkami.
Od nowego roku lepiej opłacana będzie też praca sołtysów. Ich diety wzrosną z 200 do 500 zł miesięcznie.