- Biorąc pod uwagę liczbę zapytań od różnych firm i fakt, że duże inwestycje realizowane m.in. z unijnych pieniędzy mają ruszyć dopiero za jakiś czas, liczyliśmy na trochę więcej ofert - przyznaje Mariusz Kosikowski, wójt gminy Warlubie.
Ostatecznie w przetargu na dokończenie budowy przedszkola i żłobka w Warlubiu wzięły udział dwie firmy. Spółka z Sieradza złożyła ofertę na 16 mln 359 tys. zł. Natomiast oferent z Kowalewa Pomorskiego jest gotowy zrealizować tę inwestycję za 10 mln 195 tys. zł.
Ta druga suma nie przekracza maksymalnej kwoty, jaką gmina Warlubie jest w stanie zapłacić. Górny pułap określono na 10 mln 500 tys. zł.
- Teraz wydział odpowiedzialny za zamówienia publiczne ma za zdanie przeanalizowanie całej dokumentacji złożonej przez uczestników postępowania - wyjaśnia wójt. - Jeśli okaże się, że oferta firmy z Kowalewa Pomorskiego nie budzi żadnych zastrzeżeń, postaramy się jak najszybciej podpisać umowę z nowym wykonawcą. Terminy nas już gonią.
Chodzi o dotacje pozyskane przez gminę. Pieniądze powinny być wydane do czerwca przyszłego roku.
Gdy jesienią 2022 r. ruszała budowa, zakładano, że przedszkolaki dostaną od zająca piękny prezent na Wielkanoc 2024 r. Tak się nie stało. Z wykonawcą, który miał wybudować przedszkole i żłobek za 11 mln 500 tys. zł, rozwiązano umowę pod koniec 2023 r. z powodu opóźnień.
Nowy wójt, obejmując urząd, musiał od pierwszych dni mierzyć się z dużym wyzwaniem. Wszyscy chcą wierzyć, że to już koniec kłopotów i budowa zakończy się latem 2026 r., czyli ponad dwa lata po pierwotnym terminie.
„Wydział odpowiedzialny za zamówienia publiczne ma za zadanie przeanalizować oferty”
Ja się pytam czy ten sam wydział będzie analizował oferty co za pierwszym razem ?
Gratuluję takiego wydziału , bo za pierwszym razem to d..y dali wybierając tamtą firmę !
No ale gmina bogata , mieszkańcy zapłacą !
Za bałagan przy budowie przedszkola powinien odpowiadać pan Eugeniusz.
Może w końcu ktoś po Michalaku i Kłopotku wybuduje to przedszkole
Za budowę tego przedszkola powinien odpowiada nie tylko pana Eugeniusz lecz także ludzie których ściągnął ze swojej rodzinnej gminy Osie i dał im odpowiedzialne dobrze płatne stanowiska związane również z tą budową. Na podstawie tej budowy można zakładać, że doświadczenie i kompetencje zawodowe tych ludzi raczej słabiutkie.
Zobaczcie jak Eugeniusz marnie skończył.
Z żoną będzie to samo .
Pytanko:
Na ile ta kwota zadluży gminę.
Czy caly budynek będzie przeznaczony na żlobek i przedszkole, a co za tym idzie kto nam pożyczy dzieci – z jaką gminą mamy podpisaną umowę?
A rak poważnie pan wójt nie jest zbyt kreatywny więc sądzę że finalnie i tak dokona zniszczenia obiektu rak jak zrobil to z nieruchomością na ul. Dworcowej, zakupionej przez Gminę z przeznaczeniem na kilka mieszkan.