Wielu mieszkańców Świecia czeka szok, kiedy dostaną rozliczenia za ogrzewanie

To będzie kosztowna zima nie tylko dla tych, którzy mają własne domy. Ogromny wzrost opłat za ogrzewanie czeka też świecian mieszkających w budynkach wielorodzinnych.

89751533_s

Temat rosnących kosztów ogrzewania zdominowała ostatnio tematyka dopłat do opału. Dla osób mieszkających w domach jednorodzinnych, korzystających z pieców węglowych, wyniosą one 3 tys. zł. Przy obecnych cenach węgla to niewiele, ale zawsze lepsze to niż nic.

Większość świecian mieszka jednak w blokach i kamienicach. Dla nich rząd nie przewidział żadnych jednorazowych dopłat. Zamiast tego zapowiedział rekompensaty dla firm ciepłowniczych, aby ograniczyć wzrost cen płaconych przez odbiorców.

Ci, którzy wzięli za dobrą monetę zapewnienia rządu, że wzrost cen nie przekroczy w tym przypadku 40 proc., poczują się mocno zawiedzeni. Podwyżki będą znacznie wyższe. Dlaczego?

- Informacje, że dzięki cenom z rekompensatą maksymalna podwyżka cen za ogrzewanie wyniesie 40 proc., wynikają z uśrednienia danych o cenach wytwarzania ciepła oraz cen przesyłu i dystrybucji - wyjaśnia Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki.

Stąd komunikat, że dzięki cenom z rekompensatą maksymalna podwyżka za ogrzewanie wyniesie 40 proc. Jak z każdą średnią, bywają od niej liczne odstępstwa. Można też zadać sobie pytanie, na ile rządowy przekaz o 40 proc. był tylko propagandowym zagraniem, rozmijającym się z realiami.

- Ustawa o ograniczeniu cen ciepła nie mrozi aktualnie stosowanych cen sprzedaży ciepła, tylko ustala pułap cen, których nie można przekroczyć w rozliczeniach z odbiorcami - wskazuje Rafał Gawin.

Jak to się ma do naszego lokalnego podwórka? Już wiadomo, że w Świeciu ceny będą znacznie wyższe niż deklarowane przez rząd 40 proc. Zresztą nie tylko u nas, bo w innych miastach jest podobnie.

- Ceny energii i ciepła systemowego w Polsce są regulowane przez Urząd Regulacji Energetyki. Przedsiębiorstwa energetyczne w przypadku zmiany kosztów działalności i utrzymania płynności bezpieczeństwa energetycznego na terenie, który obsługują, zobligowane są przedstawiać wnioski taryfowe, które są szczegółowo rozpatrywane przez URE - wyjaśnia Janusz Panasiuk, prezes spółki Veolia Północ, do której należy ciepłownia w Świeciu.

Jak podaje prezes Veolii, zgodnie z decyzją URE, od 26 września ceny za produkcję i dostawę ciepła systemowego dla klientów ze Świecia wzrosły średnio o 70 proc.

- Obecny wzrost cen ciepła systemowego wynika przede wszystkim z wyższych kosztów zakupu paliw. Dziś średnie ceny węgla na rynkach światowych są wyższe w porównaniu do ubiegłego roku o prawie 300 proc. Gaz kontraktowany na Towarowej Giełdzie Energii podrożał rok do roku o ponad 600 proc. - wylicza Janusz Panasiuk. - Wyzwaniem jest też zapewnienie stabilności ich dostaw, co nierzadko wiąże się z koniecznością poszukiwania zagranicznych partnerów.

Jak zapewnia prezes, jednym z kluczowych elementów strategii Veolii jest dywersyfikacja paliw stosowanych w procesie produkcji ciepła systemowego. Mając na uwadze wyzwania środowiskowe, jakie są stawiane przed sektorem energetycznym, spółka realizuje strategię odchodzenia od węgla na rzecz innych źródeł energii.

To jednak rozwiązania, których efekty odczujemy za kilka lat. Tymczasem już teraz na spółdzielnie, wspólnoty i Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Świeciu padł blady strach. Bo 70-procentowa podwyżka taryf, które niedawno dostali z Veolii, to nie wszystko. Do tego trzeba doliczyć opłaty za przesył i koszty zmienne. A to jeszcze bardziej podwinduje cenę, jaką zapłacą indywidualni odbiorcy.

- Aż strach wysyłać mieszkańcom pisma z informacją o skali podwyżek - przyznają zgodnie.

O tym, z jakimi ostatecznie podwyżkami - oprócz podanych 70 proc. - muszą liczyć się mieszkańcy Świecia, których mieszkania ogrzewane są przez świecką ciepłownię, w sobotę (nie w piątek, jak podawaliśmy wcześniej) w Extra Świecie.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors