Wirus RSV wywołuje zakażenia górnych dróg oddechowych. Najczęściej atakuje niemowlęta i kilkumiesięczne dzieci. Nie jest to jednak reguła, bo powoduje zakażenia także u kilkulatków, a nawet, ale zdecydowanie rzadziej, u dorosłych.
Jednym z charakterystycznych objawów infekcji jest zwiększona ilość wydzieliny śluzowej wokół ust. Kolejne objawy RSV to kaszel, katar i ból gardła. Są podobne do zwykłego przeziębienia, co może wielu rodziców wprowadzić w błąd. Dlatego warto zawczasu zasięgnąć porady lekarskiej.
Na oddziale pediatrii Nowego Szpitala w Świeciu pod koniec ubiegłego tygodnia przebywało 15 dzieci. Zajęte były wszystkie łóżka, m.in. z powodu wirusa RSV. W środę liczba hospitalizowanych spadła do 10. Na razie trudno spekulować, czy to trwały trend i czy za kilka dni liczba pacjentów znowu nie wzrośnie.
- Dzieci wymagają leczenia szpitalnego najczęściej z powodu biegunek, zapalenia płuc, duszności wywołanych alergiami oddechowymi. Zdarzają się też inne, typowe dla wieku dziecięcego dolegliwości, np. bóle brzucha czy omdlenia – wyjaśnia Marta Pióro, rzecznik Nowego Szpitala w Świeciu.
Jak dodaje Marta Pióro, pocieszające jest to, że liczba pacjentów z wirusem RSV systematycznie maleje. Nie znaczy to jednak, że należy lekceważyć zagrożenie.
Większość infekcji spowodowanych przez wirusa ma dość łagodny przebieg. W cięższych przypadkach powoduje duszności, bezdechy, zapalnie lub nawet uszkodzenie płuc.
taki wirus nie istnieje, te
taki wirus nie istnieje, te dzieci udają, wymyślono go sobie żeby zarabiać na lekach i żeby zniewolić niemowlaki. Pewnie podczas leczenia wszczepia im się czipy bla bla bla 😀
to chyba zle dane, w zeszłym
to chyba zle dane, w zeszłym tygodniu leżałam na oddziele i najwiecej pacjentów na dziecięcym było z jelitowka