Marek Topoliński jest wójtem gminy Świekatowo od 1994 r.
Do tej pory nikt nie był w stanie mu zagrozić w wyborach. W 2018 r. nie miał nawet kontrkandydata.
W kwietniu będzie musiał zmierzyć się przynajmniej z jednym rywalem, który oficjalnie ogłosił chęć ubiegania się o stanowisko wójta.
To 50-letni Sebastian Krupa, zajmujący się pośrednictwem ubezpieczeniowym. Jest także biegłym przy Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy i właścicielem gospodarstwa agroturystycznego w Świekatowie. Kandyduje z lokalnego komitetu Marzenia Świekatowa.
Nasza gmina znajduje się na ostatnim miejscy w rankingu gmin w powiecie świeckim. Uważam, że to krytyczny moment, czas na zakasanie rękawów i rozpoczęcie długofalowego planu odbudowy naszej małej ojczyzny – czytamy na oficjalnej stronie internetowej Sebastiana Krupy jako kandydata na wójta.
Jego zdaniem Świekatowo powinno postawić na dotacje na odnawialne źródła energii dla mieszkańców, co w konsekwencji dałoby im realne oszczędności.
Zamierza też starać się o stworzenie parku inwestycyjnego w celu ściągnięcia kapitału, który zapewniłby miejsca pracy, a gminie przychody.
To tylko kilka pomysłów, które w mojej ocenie znacznie podreperowałyby podupadający budżet gminy i pozwoliłyby stworzyć realny plan na spłacenie zaciągniętych do tej pory kredytów - uważa Sebastian Krupa.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie co najmniej 50-procentowego poparcia, mieszkańcy gminy Świekatowo będą wybierać wójta w drugiej turze 21 kwietnia.