REKLAMA
Istnieje obawa, że tłumy ludzi ocierające się w wąskich alejkach na cmentarzach i stojące blisko siebie nad grobami, będą wzajemnie zarażać się koronawirusem.
Zwłaszcza, że wśród nich będzie wiele osób starszych, najbardziej narażonych na zachorowanie. W dodatku w ciągu jednego dnia w różne strony kraju przemieszczą się ogromne rzesze Polaków. Może to spowodować prawdziwą eksplozję nowych ognisk Covid-19. W związku z tym pojawiły się głosy, że 1 listopada cmentarze powinny być zamknięte.
REKLAMA
Jak informuje RMF FM nie dojdzie do tego, bo rząd obawia się wybuchu społecznego niezadowolenia. Zdaniem radia, premier i minister zdrowia doszli jednak do porozumienia z episkopatem. Podczas najbliższych mszy księża mają apelować do wiernych, aby odwiedzali groby w ciągu kilku dni przed lub po 1 listopada, co pozwoli uniknąć potężnego tłoku na nekropoliach.
Pozostaniecie wierni tradycji i wybierzecie się na cmentarz 1 listopada czy zastosujecie się do próśb księży i zrobicie to w innym terminie?