Ustalono ich źródło – informuje Nadleśnictwo Dąbrowa z siedzibą w Jeżewie, nie podaje jednak więcej szczegłów na temat miejsca ich pochodzenia. - Po wstępnych oględzinach zawiadomione zostały służby, w tym prokuratura, policja i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
Inspektorzy potwierdzili, że zbiornik został zanieczyszczony mętną cieczą o zielono-szarej barwie i nieprzyjemnej woni. Pobrano próbki, trwa dochodzenie. Nadleśnictwo Dąbrowa będzie monitorować, czy i w jaki sposób ścieki wpłyną na pobliski teren oraz zwierzęta.
- O sprawie będziemy informować – zapowiada nadleśnictwo.
REKLAMA
Ścieki dostały się do strumieni. Nadleśnictwo będzie sprawdzać, jak wpłyną na pobliski teren i zwierzęta
Należy wrócić do publicznych
Należy wrócić do publicznych egzekucji . Życie i zdrowie mamy jedno .
Te ścieki to płyną od kilku
Te ścieki to płyną od kilku lat, zwierzęta, które były albo zdechły albo się gdzieś się wyniosły. Może niech władze przyjadą sobie w gorące dni i powąchają jak to „pachnie”, okna nie można otworzyć taki smród. Tym niby strumieniem to zanieczyszczenia płyną od początku, a nie że ktoś je sobie wylał. Tylko ktoś mało bystry tak może stwierdzić.
kiedys byly pan wojt tez
kiedys byly pan wojt tez zrobil bagno w lesie kolo Oslowa zezwaljac na wywozenie tam gminnych nieczystosci…wtedy bylo cicho,nikt nie monitorowal zwierzyny czy przenikania tego do wod gruntowych albo niszczenia pieknej gruntowj lesnej drgi przez tzw szambonurka…ale my mieszkancy to pamietamy