Wypadek na autostradzie A1. Kierowca zakleszczony w samochodzie

Wiadomo już więcej o wypadku na autostradzie A1, w którym uczestniczyły bus oraz samochód ciężarowy przewożący butle z acetylenem. Aby uwolnić kierowcę busa, strażacy musieli rozciąć karoserię. Przez ponad godzinę ruch w kierunku Łodzi był całkowicie wstrzymany.

wybapdeka1

Jak już informowaliśmy (patrz artykuł poniżej), do wypadku na autostradzie A1, na odcinku przebiegającym przez gminę Nowe, doszło we wtorek około godz. 10.00.

Zgłoszenie mogło budzić trwogę, bo w zdarzeniu uczestniczyła ciężarówka przewożąca 160 butli z acetylenem, gazem palnym wykorzystywanym przy spawaniu i cięciu metali. Istniała realna obawa, że ładunek został uszkodzony.

– Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali samochód ciężarowy stojący na pasie awaryjnym – mówi asp. Marcin Klemański z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu. – Pojazd nie miał poważniejszych uszkodzeń z wyjątkiem rozbitych tylnych świateł. Butle nie zostały uszkodzone. W znacznie gorszej sytuacji był kierowca busa.

Volkswagen crafter z ładunkiem napojów energetycznych, dachował. Siedzący za kierownicą 36-latek był zakleszczony. Aby go uwolnić, strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował rannego do szpitala w Grudziądzu.

Na miejscu znalazło się aż 10 zastępów straży pożarnej. Stało się tak, ponieważ do wypadku doszło na granicy województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego. Dlatego oprócz strażaków z powiatu świeckiego, przyjechali także ratownicy z powiatu starogardzkiego.

Ruch na autostradzie w kierunku Łodzi przywrócono o godz. 11.20.

Straty oszacowano wstępnie na 70 tys. zł.

Przyczyny i okoliczności wypadku ustala policja.

a.bartniak@extraswiecie.pl

Udostępnij
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Lepiej o jeden wóz strażacki

Lepiej o jeden wóz strażacki za dużo niż za mało 

Kierowca busa nie zauważył

Kierowca busa nie zauważył ciężarówki na autostradzie w biały dzień ?  Przeraża ile jest takich kierowców na zwykłych drogach. Jak ciężarówek nie widzą to mniejszych samochodów wcale. 

R. I niestety kolejny

R. I niestety kolejny deganerat się odezwał. R weź się rozpędź i walnij głową w ścianę mocno żebyś już nie wstał.

Mielismy ostatnio przyjemnosc

Mielismy ostatnio przyjemnosc pojezdzic na autostradzie i wiekszosc kierowcow tira nie patrzyla na innych. Tir ledwo wyprzedzal tira blokujac przejazd. Czesto zmieniali pasy bez kierunkowskazow i wjezdzali prosto pod kola. 

R nie przejmuj się, nie

R nie przejmuj się, nie jesteś osamotniony, odpręż się, takich durni jak ty jest 80% na drogach.

Normal

Jadę dzisiaj z Bydgoszcz do Świecia, a w połowie drogi przyssał się do mnie kierowca Toyoty CSW5X36. Za kierownicą widzę gość grubo po 80- tce. Buzia otwarta na całość, ledwie dyszy, ledwie widzi – tak wytrzeszcza oczy. Ale ciągle na zderzaku.  Jadę, ale gdybym miał zahamować to strach. Czy ten dziadek zdąży zahamować???  Niestety takich jest w każdym przedziale wiekowym. Czy normalni kierowcy mają prawo do bezpiecznej jazdy???

To może Cię zainteresować