Jak już informowaliśmy, do wypadku na drodze krajowej nr 91 między Bzowem a Fletnowem doszło w czwartek o godz. 19.35.
Dwa samochody osobowe zderzyły się z łosiem. Utrudnienia w ruchu trwały prawie cztery godziny. Wytyczono objazdy przez Wielki Lubień (gmina Dragacz) i Wielki Komorsk (gmina Warlubie).
Policja poinformowała nas o okolicznościach, w jakich doszło do wypadku.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia, kierowca fiata uderzył w stojącego na jezdni łosia, a potem na leżące zwierzę najechał kierowca opla – wyjaśnia kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Kierowca fiata po zderzeniu z łosiem stracił panowanie nad samochodem i zjechał do przydrożnego rowu.
W pojazdach nie było pasażerów. 39-letni kierowca fiata i 54-letni kierowca opla trafili do szpitala. Wiadomo, że przynajmniej jeden z nich doznał poważnych obrażeń. Łoś nie przeżył wypadku.
Policja apeluje o ograniczenie prędkości zwłaszcza w rejonie lasów, gdzie niebezpieczeństwo nagłego pojawienia się dzikich zwierząt na drodze jest bardzo duże.
- Do zdarzeń drogowych z udziałem dziko żyjących zwierząt dochodzi najczęściej między zmierzchem a świtem. Właśnie wtedy powinniśmy zachować szczególną ostrożność – zaznacza Joanna Tarkowska.
Warto zwracać baczną uwagę na pobocza, gdzie mogą znajdować się zwierzęta gotowe, by przejść przez drogę.
- W takiej sytuacji koniecznie zwolnijmy, a nawet zatrzymajmy pojazd. Nie próbujmy na siłę wyprzedzać zwierzyny, a raczej pozwólmy jej spokojnie przejść na drugą stronę, jeśli już jest na jezdni - radzi komisarz Tarkowska.
Komentarze (0)