REKLAMA
Rząd zapowiedział ograniczenia w przemieszczaniu się 31 grudnia od godz. 19.00 do 1 stycznia do godz. 6.00.
Resort zdrowia stawia sprawę jasno: w tych godzinach powinniśmy zostać w domach.
- Nie będzie możliwości korzystania z fajerwerków. Jeśli zrobimy to na balkonie, czy na własnym podwórku mamy do tego prawo, ale nie w przestrzeni publicznej – wyjaśniał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia podczas konferencji prasowej.
REKLAMA
Tymczasem między prawnikami trwa spór, czy zakaz przemieszczania się w sylwestrową noc i noworoczny poranek, ma moc prawną, skoro nie ma umocowania w ustawie? Samo rozporządzenie, jak pokazały doświadczenia z maseczkami z poprzednich miesięcy, może nie wystarczyć, bez względu na to, jak bardzo szczytny cel przyświeca rządowi. Wielu go zwyczajnie lekceważyło i wygrywało w sądach.
W poniedziałek lub we wtorek mają zapaść decyzje odnośnie regulacji prawnych w tej sprawie.
REKLAMA
Ministerstwo zdrowia argumentuje, że obostrzenia są konieczne, aby nie doszło do nowej fali zakażeń i można było skutecznie rozpocząć program szczepień przeciwko Covid-19 wśród jak największej liczby zdrowych obywateli.
Niemniej, za złamanie zakazu policja może wlepić nam mandat do 1000 zł.
Gorzej jeśli wobec łamiącego przepis, który np. odmówił przyjęcia mandatu, zostanie skierowany wniosek do sanepidu. Kara może wtedy wynieść od 5 do 30 tys. zł.
REKLAMA
W sylwestrową noc będziemy mogli opuszczać mieszkania tylko w celach zawodowych lub w nagłych przypadkach, np. udając się do apteki po leki. Również spacer z psem jest jednym z wyjątków, kiedy można będzie wyjść z domu.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA
Budujemy kolejny blok na osiedlu Nowe Marianki w Świeciu. Zapraszamy do obejrzenia filmu. Wizualizacje mieszkań i dodatkowe informacje na www.apartado.pl
