Jeszcze we wtorek wydawało się, że tegoroczna zima powoli żegna się z nami. Środowy poranek dobitnie pokazał, że wcale tak nie jest. Wzmożone opady wręcz sparaliżowały ruch na niektórych ulicach Świecia i wielu gminnych drogach. Zresztą powiatowe nie wyglądały wcale lepiej. W miejscu jednej usuniętej z jezdni warstwy śniegu natychmiast powstawała nowa.
W czasie najbardziej intensywnych opadów wielu zwyczajnie zrezygnowało z jazdy, aby nie utknąć w śniegu. A mogło tak się stać nawet na parkingu.
Nie wszyscy mogli sobie jednak pozwolić, by poczekać na lepsze warunki. Tradycyjnie kolejna ciężarówka utknęła na ul. Sienkiewicza w Świeciu. Inna prawie dwie godziny czekała na pomoc na ul. Krausego. Trudno uznać to wzniesienie za szczególnie strome, ale na świeżym śniegu nawet ono było dla niektórych poważnym wyzwaniem.
REKLAMA
Karetka pogotowia stanęła na ulicy Świętopełka i nie była w stanie się ruszyć. Aż dziw bierze, że kierowca nie wiedział, jak wielkim wyzwaniem jest ta ulica. Nawet po zwykłym deszczu.
Poważne problemy miał też kierowca jednej z ciężarówek do przewozu drewna. Wyładowana przyczepa przewróciła się na terenie Nadleśnictwa Dąbrowa. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Mimo kiepskich warunków, nie odnotowaliśmy groźnych wypadków, nie licząc kilku kolizji - podkreśla sierż. sztab. Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Część kierowców jechała wolniej i ostrożniej niż zwykle, stąd stosunkowo niewiele zdarzeń drogowych.
REKLAMA
Najgroźniejszy był wypadek na drodze między Świeciem a Sulnówkiem w poniedziałek wieczorem. Kierujący audi 50-latek uderzył w przydrożne drzewo. Przez 1,5 godziny godziny droga była całkowicie zablokowana (więcej na ten temat piszemy tutaj).
Jak oceniacie pracę firm odpowiedzialnych za odśnieżanie dróg i ulic? Było lepiej niż podczas intensywnych opadów śniegu kilka dni temu?
a.bartniak@extraswiecie.pl
Znów 1 dzień zimy, dobrze że
Znów 1 dzień zimy, dobrze że powiat wydał tylko milion na walkę z 3 dniową zimą. Nikt tak tanio by nie odśnieżył. Teraz zaoszczędzili 8 lat na odśnieżaniu to forsa wypada przez okna. Zresztą firma która wzięła ten marny milion też zrobiła super robotę. Kierowcą po 2 tysiące zapłacić, piasek za 5 tys kupić, sól którą działa z 8 dniowym opóźnieniem w topnieniu. Naprawdę super że tak tanio im wyszło w te 5 dni śnieżnej aury.
tym razem gmina zawaliła-
tym razem gmina zawaliła- chodniki ,parkingi nie odśnieżone – powiatowe ok.