Potwierdziły się nasze pierwsze doniesienia dotyczące wypadku na trasie Świecie-Sulnówko [czytaj]. W środę tuż po godz. 20.00 samochód osobowy uderzył w drzewo, w wyniku czego jedna osoba została poszkodowana. Panowały fatalne warunki - droga powiatowa była zaśnieżona. Policja ustala czy kierowca dostosował prędkość do stanu nawierzchni.
Z informacji przekazanych w czwartek rano przez świecką komendę straży pożarnej wynika, że za kierownicą audi 80 siedział 50-latek. Jechał sam.
REKLAMA
- Znajdował się poza pojazdem, krwawił z nosa. Były trudności z nwiązaniem z nim kontaktu. Trudno w tej chwili spekulować czy był w szkoku, czy też doznał poważniejszych obrażeń wewnętrznych. Został zabrany do szpitala. Wczesniej strażak usztywnił mężczyźnie odcinek szyjny kregosłupa - relacjonuje starszy sekcyjny Marcin Borucki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Przez 1,5 godziny droga była całkowicie zablokowana. O godz. 21.40 wprowadzono ruch wahadłowy, a od około 23.00 można już było swobodnie nią jeździć. Straty materialne oszacowano wstępnie na 10 tys. zł.