Podczas sortowania tzw. elektrośmieci w Przedsiębiorstwie Unieszkodliwiania Odpadów Eko-Wisła w Sulnówku, jeden z pracowników zauważył podejrzany przedmiot.
- To był fragment pocisku moździerzowego. Powiadomiliśmy policję, która zabezpieczyła teren. Wezwano również saperów - mówi Tadeusz Werkowski, prezes Eko-Wisły.
Ze względów bezpieczeństwa, do czasu, aż znalezisko wywieźli saperzy, wstrzymano pracę w zakładzie. Była to lotka stabilizująca lot pocisku moździerzowego.
- Ktoś, kto wrzucił to między elektrośmieci i przywiózł do naszego punktu wykazał się wyjątkową nieodpowiedzialnością. To igranie z bezpieczeństwem ludzi - podkreśla Tadeusz Werkowski. - Przy okazji narażono zakład na straty z powodu wstrzymania pracy. Nie jesteśmy specjalistami. Nie wiemy, czy we fragmencie pocisku znajduje się materiał wybuchowy, czy nie. W takich przypadkach obowiązują nas konkretne procedury postępowania - zaznacza prezes Eko-Wisły.
To nie pierwszy taki przypadek w firmie z powiatu świeckiego.
Trzy lata temu w Mondi, urządzenie, które przy pomocy magnesu wychwytuje metalowe elementy ze zrębków na taśmie, natrafiło na element pocisku moździerzowego.
Z kolei w 2021 r., również w Mondi, znaleziono granat z czasów II wojny światowej. Przyjechał na naczepie tira wypełnionego makulaturą. Nie wiadomo, w jaki sposób tam się znalazł. Na szczęście, w porę natrafili na niego pracownicy sortowni.
W obydwu przypadkach wybuchowymi znaleziskami zajęli się saperzy.
