Pod presją opinii publicznej, w minioną środę doszło do tak oczekiwanego spotkania właścicieli nieruchomości w Wiągu i Świętem z wojewodą kujawsko-pomorskim Mikołajem Bogdanowiczem.
Do Bydgoszczy pojechała dziesięcioosobowa reprezentacja tych, którzy nie mogą pogodzić się z wyceną dokonaną przez rzeczoznawcę działającego w imieniu wojewody. Niezadowolonym mieszkańcom gminy Świecie towarzyszył burmistrz Tadeusz Pogoda.
REKLAMA
Głównym celem spotkania było wskazanie błędów popełnionych przez rzeczoznawcę, który w ocenie wywłaszczanych, znacząco zaniżał należne im odszkodowanie np. uwzględniając w wycenie tylko połowę domu lub grunty pod budownictwo szacując jak znacznie tańszą ziemię rolną.
Trzeba nadmienić, że pretensje kilkudziesięciu osób dotyczą pracy tego samego rzeczoznawczy. Za kuriozum należy uznać fakt, że ta sama osoba rozpatrywała odwołania od sporządzonych przez siebie operatów. Oczywiście biegły do błędów się nie przyznawał, a jeśli już coś uwzględniał, to mało istotne sprawy, bez większego wpływu na wycenę końcową.
- Nie mogę powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni ze spotkania z wojewodą - mówi Grzegorz Piłat, który jako jeden z pierwszych głośno przemówił w sprawie poszkodowanych. - Tak naprawdę nie usłyszeliśmy żadnych konkretów. Wojewoda poinformował nas, że możemy złożyć wnioski o sporządzenie nowych operatów przez innego rzeczoznawcę. Niestety, czas ucieka. Zgodnie z dokumentami, które otrzymaliśmy w grudniu 2017 roku, mamy opuścić domy do 24 marca. Jak to zrobić, skoro nikomu nie wypłacono ani złotówki? Gdzie się mamy wyprowadzić? - pyta retorycznie.
Piłat już się przygotował do batalii. Zamówił niezależną wycenę.
- Rzeczoznawca wojewody wycenił moją nieruchomość na 370 tys. zł - tłumaczy. - Z wyliczeń innego, warta jest 540 tys. zł. To ogromna różnica.
Tego samego dnia wojewoda spotkał się z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która nadzoruje budowę trasy S5. Na razie nie wiadomo, jakie ustalenia zapadły podczas narady, której głównym punktem były oczywiście protesty mieszkańców gminy Świecie, którzy mają ziemię lub budynki w miejscu, gdzie ma przebiegać droga krajowa S5.
a.bartniak@extraswiecie.pl
prawie 400tys za popadające w
prawie 400tys za popadające w runie domy? Można za to kupić dwa duże mieszkania lub jedno duże i na full wypasie wyposażyć, jeszcze zostanie na wakacje. No, ale zawsze będzie za mało.
Tu nie chodzi tyle o domy, co
Tu nie chodzi tyle o domy, co ziemię
Edward ty niasz chyba pojecia
Edward ty niasz chyba pojecia co ile kosztuje
Tak czy tak nic nie zrobicie
Tak czy tak nic nie zrobicie -wspólczuje.Przydałby sie jakiś wujek Rydzo..