Na tę drogę w Sulnowie wjeżdżasz na własne ryzyko. Gmina obiecuje remont

Stałym wyposażeniem samochodów mieszkańców ulicy Stawowej w Sulnowie, oprócz obowiązkowego trójkąta i apteczki, są kalosze. To konieczność. - Często jesteśmy zmuszeni zostawiać auta kilkaset metrów od domu i dalej iść pieszo - żali się Sławomir Jasiniewski, który od kilku lat zabiega o utwardzenie drogi.

droga-sulnowo-3

Bez wątpienia droga, która niedawno otrzymała nazwę ulicy Stawowej, może pretendować do miejsca na podium w konkursie na najgorszą nawierzchnię w gminie Świecie.

- O jej utwardzenie, pozwalające w miarę normalnie dojechać do domu, zabiegam już od lat - mówi Sławomir Jasiniewski.

REKLAMA

Apele nie spotykały się z większa reakcją. Spowodowane było to tym, że wcześniej chodziło najpierw o dwa, a nieco później o trzy domy położone przy tej ulicy. Lokalizacja - mimo fatalnej drogi - zyskała jednak powodzenie i już niebawem zostanie oddanych do użytku kolejnych kilka budynków mieszkalnych.

- Tu nie chodzi tylko o naszą wygodę, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo - podkreśla Jasiniewski. - Żadna karetka ani straż pożarna tędy nie przejadą. Cięższe samochody też mają poważne problemy i nierzadko grzęzną w błocie. Żeby jakoś się dostać na koniec ulicy, trzeba jechać polem albo łąką, ale to nie jest bezpieczne dla podwozia. Chyba, że ktoś ma dobre auto terenowe.

REKLAMA


Okazuje się, że starania i kolejne wnioski do budżetu składane przez pana Sławomira nie przechodziły zupełnie niezauważone.

- W tegorocznym budżecie są zarezerwowane pieniądze na utwardzenie tłuczniem ulicy Stawowej – zapewnia Daniel Kapłanek z Urzędu Miejskiego w Świeciu, odpowiedzialny za gminne drogi. - To nastąpi jednak dopiero po przetargu. Prawdopodobnie w drugiej połowie roku.

Daniel Kapłanek obiecuje jednak, że do tego czasu nie zostawi mieszkańców tej części Sulnowa na pastwę grzęzawiska.

- Jestem tam co kilka dni i obserwuję stan tej drogi. Niestety, w tym momencie nie da się nic zrobić. Jest za mokro. Musimy poczekać aż ziemia nieco obeschnie i wtedy będzie można poprawić nawierzchnię przy użyciu ciężkiego sprzętu - wyjaśnia.

REKLAMA

Nie wiadomo jednak na jak długo to pomoże, bo koła ciężarówek i maszyn budowlanych, które się tam poruszają w związku z budowami domów, pewnie znowu wyżłobią koleiny.

- Trwała poprawa nastąpi dopiero w momencie wykonania kamiennej podbudowy za kilka miesięcy - deklaruje.

a.bartniak@extraswiecie.pl

REKLAMA


Prof-Bud

Udostępnij
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Bravo są wybory jest szansa! 

Bravo są wybory jest szansa!  Ach magiczny rok. Dzielni włodarze po 30 latach jest nadzieja ☺

To nie pierwsza i napewno nie

To nie pierwsza i napewno nie ostatnia droga w Sulnowie która czeka budowę!

Jestem pełen podziwu dla pana

Jestem pełen podziwu dla pana, który przez lata nic nie robił i jego sąsiadów żeby utwardzic drogę. Co chwilę są ogłoszenia oddam gruz za darmo no ale trzeba to jakoś przewieźć i rozgarnac. Ale lepiej latami wyciągać auto z błota. Ja mam też 250m drogi dojazdowej gminnej i od lat wraz z sąsiadem sami systematycznie utwardzamy drogę. I nawet na myśl mi nie przyszło latać do gminy. 

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors