- Jest lepiej niż kilka lat temu, ale niestety wciąż zbyt wielu właścicieli psów nie sprząta po nich na terenie miejskim – przyznaje Roman Witt, komendant Straży Miejskiej w Świeciu.
Mimo rosnącej świadomości społecznej, wciąż znaczna część z nas uważa, że od pozbierania odchodów po jego pupilu są firmy sprzątające. Pokutuje tu myślenie - płacę podatki, to wymagam. To wygodny sposób podejścia do tematu i rozgrzeszania się.
REKLAMA
- Szlag mnie trafił, kiedy drugi raz w tym tygodniu mój 5-letni syn, po przebiegnięciu przez trawnik przed blokiem, miał but cały ubabrany w psich odchodach – irytuje się mieszkanka Marianek w telefonie do redakcji Extra Świecie. – Te wąskie skrawki zieleni między blokami mają też służyć do zabawy dzieciom, a nie tylko jako jedna wielka toaleta dla właścicieli psów.
Siedem lat temu miasto ustawiło tzw. psie pakiety, czyli darmowe dystrybutory woreczków na psie odchody, na Dużym i Małym Rynku. Mają one nie tylko podajnik woreczków plastikowych, ale też pojemnik, gdzie można wrzucić zebrane w nie odchody.
Miał to być problem pilotażowy. W razie, gdyby się sprawdził, psie pakiety miały pojawić się w innych częściach miasta. Nic z tego nie wyszło, bo woreczkki masowo wyciągały dzieci, napełniały je wodą z pobliskiej fontanny i robiły sobie z nich „wodne bomby”. Poza tym w otwory wpychano kamienie, drobne gałęzie i trawę, co powodowało ich zapychanie.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknie
- Po zagospodarowanie terenu koło Dużego Blankusza, ustawiliśmy tam psie pakiety innego typu. Kupiliśmy woreczki za 2 tys. zł, ale szybko znikły. Co się z nimi stało, nie mam pojęcia, bo były ich tysiące – zastanawia się Marta Karolczak, kierownik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Świeciu.
Inny pojemnik przy al. Jana Pawła II wziął sobie za cel jakiś domorosły karateka, bo od kilku dni stoi przekrzywiony i wymaga naprawy.
- Psie pakiety mają ułatwiać życie właścicielom czworonogów. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby przed wyjściem na spacer wziąć z domu foliowy worek i użyć go do zebrania odchodów. Można go przecież potem wyrzucić do zwykłego kosza na śmieci, których w naszym mieście nie brakuje – zaznacza Marta Karolczak.
REKLAMA
Czy strażnicy miejscy zwracają uwagę na problem?
- Jak najbardziej – zapewnia Roman Witt. – Stosujemy upomnienia, a jeśli to nie pomaga, karzemy także mandatami. W ubiegłym roku wystawiliśmy 75 mandatów za zaśmiecanie, z czego większość dotyczyła psich odchodów. Nie skupiamy się tylko na restrykcjach. Organizujemy też pogadanki w przedszkolach na ten temat, bo jeśli nie wpoimy odpowiednich zachowań dzieciom, to nigdy się z tym nie uporamy.
Straż miejska zamierza w tym roku ponownie uruchomić odkurzacz na psie odchody. Za to, że nie posprzatamy po swoim pupilu, który załatwił się na chodniku czy trawniku, możemy dostać do 500 zł mandatu.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Ciągle za mało mandatów – co
Ciągle za mało mandatów – co rano, w parku przy Krasickiego Straż „zarobiłaby” majatek. Sprząta może jedna trzecia wyprowadzających psiaki, a najbardziej wkurzające jest to, że ja po swoim psie posprzątam i natychmiast wdeptuję w cudze, zostawione g….
Woreczki na psie odchody
Woreczki na psie odchody idelanie nadają się do pakowania kanapek dla dzieci – stąd tak szybko się ulotniły.
Dlatego należałoby
Dlatego należałoby zlikwidować SM i w to miejsce zatrudnić ekipę sprzątającą. Napewno by był z niej większy pożytek niż z obecnej bandy nierobów.
1. Właścicieli psów
1. Właścicieli psów opodatkować- wszystkich bez wyjątku. Kwota minimum 50 zł miesięcznie za walenie psich klocków na trawniku to odpowiedni „abonament” i spory wpływ do budżetu gminy.
2. Strażników oddelegować do pieszych patroli w parkach i na placach zabaw/orlikach. Niech walą mandaty za psie kupy i przeklinanie.
Na oś. Kościuszki, jest to
Na oś. Kościuszki, jest to samo. Wychodzi psiarz i nie dość, że nie sprząta gówien po swoim pupilu, to na dodatek, rzuca wypalone pety na chodnik. Na zwróconą mu uwagę, ma jedną odpowiedź: Gówno cię to obchodzi. Typowy dzban. Takich przypadków jest więcej. Świeżbi mi ręka, żeby rzucać nazwiskami, ale niestety parkuję pod blokiem swój samochód i różnie to może być.
To fakt, ludzie nie zbierają
To fakt, ludzie nie zbierają po psach. Zbieram po swoim, ale czasem strach zrobić krok w trawnik, bo zbierając można samemu wdepnąć 😉
Jednak trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedno. Jest wiele miejsc na mariankach, gdzie zwyczajnie brakuje śmietników. Przeciez nikogo nie można winić za to, ze worka z kupa nie pakuje do kieszeni. Sam widywałem worki z wiadomą zawartością porzucone przy chodniku, gdzie faktycznie w zasięgu wzroku nie było gdzie wyrzucić. Dookoła kościoła kosz co 20 metrow, idziesz wyzej na Sobieskiego, Chrobrego i prawie nie ma.
SM podczas patroli powinna predzej zwrócić uwagę na właścicieli psow bez smyczy i kagańca. Wsrod właścicieli przeważa podejście ze jeśli ich pies mały, to może sobie biegać i robić co chce. Odpedzisz takie agresywne byleco butem i zamiast wstydu właściciela słyszysz jego pretensje.
To nie tylko o psy chodzi.
To nie tylko o psy chodzi. Koty robią więcej szkody bo załatwiają swoje potrzeby w piaskownicach i przy dużym blankuszu na nowym placu zabaw z rana pełno kotów a później dzieci się bawią w tym piasku i to dopiero problem i zagrożenie dla dzieci. Jak ktoś ma kota niech też po nim sprząta kuwety a nie wypuszczają na dwór. Psy zresztą też. Właściciel powinien sprzątać i tyle.
75 mandatow to powinno byc na
75 mandatow to powinno byc na tydzien a nie rocznie. SM akurat nie ma sie czym tu pochwalic…
nawet ci co maja domki
nawet ci co maja domki jednorodzinne wola psa wyprowadzic za swoja posesje bo tam nie trzeba sprzatac a na swoim to wiadomo kto ,,,,,wlasciciel psa
od lat obserwuję ‚że
od lat obserwuję ‚że właściciele psów najczęściej wędrują ze swoimi pupilami poza rejon własnego miejsca zamieszkania,bo kupy lepiej walić innym przed domem,przed blokiem,na chodniku itp. Zbieranie to wyjątki.Strażnicy,75 mandatów w roku to żart,.
Jak to bylo…mhmm…nie
Jak to bylo…mhmm…nie wysokosc kary jest skuteczna ale jej nieuchronnosc. Pietnowac i karac kazde przewinienie to z ludzi takie cwaniaki nie beda wychodzic. Tylko pomysla…a…nie…bo dostane mandat.a mysla…a ciul i tak nikt nie widzi. I stajemy sie bardzo prymitywni a do Europy bysmy chcieli.dobre sobie.zaczynajac od segregacji odpadow poczynajac przez nieprawidlowe parkowanie i konczac na psim..wiecie czym. Zadnej spolecznej odpowiedzialnosc. Sprzatne bo dziecko sie ubabrze. Pomysl troche drogi swiecianinie.tyle sie robi a nie dbasz..tylko tego ni ma tamtego ni ma. Bo sie wszystko nalezy.a od siebie nic
A na Sądowej to pieszego
A na Sądowej to pieszego patrolu nie widziałem od lat. Właściciele wypuszczają swoje pupile często bez smyczy na trawniku gdzie bawią się dzieci… Niestety kultura naszego narodu jest na niskim poziomie… A panowie SM 75 mandatów mówi samo za siebie. To powinny być wysokie mandaty i przynajmniej kilka dziennie.
Zdecydowanie za mało mandatów
Zdecydowanie za mało mandatów i straż miejska powinna zwrócić uwagę na blankusz na Mariankach tak pięknie tam zrobione a z psami co chwilę latają powinni mandaty co chwilę dostawać to by się nauczyli że się sprząta po pupilach Bez przesady zeby zatrudniać firmę sprzątająca a kto ma sprzątać po czyimś psie chcesz psa więc sprzątaj
Kupe do mordy wsadzic jak
Kupe do mordy wsadzic jak bedzie ktos widzial ze kundel kloca zrobil a wlasciciel odszedl.
Problem w tym panie
Problem w tym panie Komendancie że pana podwładnych widać tylko i wyłącznie o jednej godzinie godzinie szkoły przy przejściach!!!!! Co robią resztę godzin ??? Nikt nie wie . Krążą bpo mieście i dupeczki im w głowach a o jeździe z telefonem już nie wspomnę !! Prawda panie Haryński!!!!
Proszę o codzienne patrole na
Proszę o codzienne patrole na Hallera!!! Rano jest bombardowanie trawników i parku . Tragedia!!! sprzątam po swoim psie A deptam w czyimś gównie. Dramat
W końcu straż miejska weźmie
W końcu straż miejska weźmie się za pracę .Proponuje skontrolować miasto,ulica Grzymisława powinna zmienić nazwę na „osrana”.Drugie co razi w oczy,to ogrom rozbitych butelek szczególnie po weekendzie,bardziej niebezpieczne aniżeli gówna .Mało pojemnikow na psie odchody to raz,dwa to brak worków w wyznaczonych punktach,ale przecież trzeba pokazać że straż miejska jest potrzebna .
W miescie jest chyba
W miescie jest chyba najgorzej…tu kupy leżą na chodnikach nie na trawie i czasami przejsc nie idzie…straży nie widać a właściciele psów mają kupy swoich pupili w poważaniu i to głębokim…