OGŁOSZENIE WYBORCZE
Tegorocznym obchodom wybuchu II wojny światowej nadano wyjątkowy charakter. Prowokuje do tego okrągła data. Uroczystości w Gródku miały dwie zasadnicze części.
Pierwsza wiązała się odsłonięciem dwóch pamiątkowych tablic umieszczonych w sąsiedztwie mogiły. Informują o tym, co wydarzyło się 3 września 1939 r. na drodze między Gródkiem a Krąplewicami.
REKLAMA
Warto nadmienić, że na uroczystości pojawiły się rodziny poległych oraz jeden ze świadków tego pełnego okrucieństwa bombardowania, w którym zginęło 44 cywilów i żołnierzy (szczątki tylu ofiar odkryto w 2011 r.). Na uciekającą kolumnę zrzucono bomby zapalające. Rozciągający się dookoła las stanął w ogniu. Ludzie płonęli żywcem...
Tablice, jak i mogiła przywracająca pamięć o tych tragicznych wydarzeniach, to przede wszystkim efekt starań leśniczego z Gródka Huberta Lemańczyka.
REKLAMA
Drugą część - mającą aż trzy odsłony - stanowiły efektowne inscenizacje na łące w pobliżu leśniczówki w Gródku. Główną atrakcją była rekonstrukcję wydarzeń sprzed 80 lat z udziałem samolotów stylizowanych na maszyny Luftwaffe. Pokazy zgromadziły dużą widownię.
Organizatorami obchodów byli JKS Czarna Podkowa Gródek, gminy Drzycim i Jeżewo oraz Starostwo Powiatowe w Świeciu.
a.bartniak@extraswiecie.pl
O tragicznych wydarzeniach z 3 września 1939 r. na drodze między Krąplewicami a Gródkiem pisaliśmy tutaj.
REKLAMA
