Jak już informowaliśmy, w wypadku został poszkodowany 26-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego. Około godz. 9.45 mężczyzna wjechał osobowym fiatem na przejazd kolejowy w Jeżewie przy stacji Dąbrowy. W tym miejscu linia kolejowa przecina ul. Czerską prowadzącą w kierunku jeziora Stelchno i Czerska Świeckiego.
W tym samym momencie uderzył w niego pociąg relacji Słupsk-Bydgoszcz. Kierowcę z urazem głowy i miednicy zabrał do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Nikt z osób podróżujących pociągiem nie odniósł obrażeń.
Przejazd jest strzeżony i wyposażony w rogatki, które obsługuje dróżniczka. Dlaczego nie opuściła ich, kiedy dostała informację o zbliżającym się pociągu, co zapobiegłoby wypadkowi?
Jak mówi Sławomir Zieliński z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe, dróżniczka ma wieloletnie doświadczenie.
- Komisja ustali okoliczności zdarzenia. Sprawdzimy funkcjonowanie urządzeń na przejeździe - informuje.
Dróżniczka doznała szoku, kiedy zobaczyła, co się stało.
- Kobieta zaczęła skarżyć się na duszności, a po chwili zasłabła. Została przewieziona do szpitala – informuje Marcin Borucki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.