Modernizacja wiaduktu na trasie Świecie-Sulnówko rozpoczęła się 5 lipca. Część osób uważała, czemu dawała wyraz w komentarzach pod poprzednimi artykułami, że to wyjątkowo zły termin.
Niektórzy mieszkańcy argumentowali, że objazd przez Sulnowo czy Kozłowo wydłuża dojazd do najpopularniejszego w okolicy kąpieliska nad jeziorem Deczno oraz do ogrodów działkowych Przylesie w Sulnówku.
Skarżyli się też rolnicy, którzy mieli pola po drugiej stronie wiaduktu i musieli nadkładać drogi, aby do nich dojechać, co było szczególnie uciążliwe w okresie żniw.
Jednak realizacje dużych inwestycji, a taką bez wątpienia jest droga ekspresowa S5, nie uwzględniają takich "drobiazgów".
Przy ustalaniu harmonogramu prac brano pod uwagę zupełnie inne czynniki niż ewentualne przejściowe niedogodności dla mieszkańców.
- Remont wiaduktu wznoszącego się nad trasą S5 ma ścisły związek z realizacją tej inwestycji - mówi Julian Drob, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W momencie rozpoczęcia prac zapowiedziano, że modernizacja potrwa od 4 do 6 tygodni. W trakcie prac okazało się jednak, że otwarcie wiaduktu nie nastąpi przed 20 sierpnia, jak miało wynikać z pierwotnie podanego "górnego" limitu czasu realizacji inwestycji.
Jak poinformowano pod koniec lipca, finał remontu miał nastąpić pod koniec sierpnia. Termin powoli dobiega końca. Wielu kierowców zdaje sobie pytanie, kiedy wreszcie będą mogli przejechać po zmodernizowanym wiadukcie.
- Otwarcie ma nastąpić w poniedziałek 29 sierpnia - przekazał w ubiegły piątek Extra Świecie Julian Drob.
Sprawdziliśmy. W poniedziałek rano droga była jeszcze nieprzejezdna. Trwało wielkie sprzątanie. Jak nas poinformowano, w drugiej połowie dnia mają jednak zniknąć znaki zakazu wjazdu i będzie można już swobodnie korzystać z przejazdu.
Aktualizacja
Czytaj: Na obiecankach się skończyło. Wiadukt nadal jest zamknięty dla samochodów
Modernizacja wiaduktu trwała ponad siedem tygodni
a.bartniak@extraswiecie.pl
