Awantura w świeckiej hali. Zaczęli się bić podczas meczu!

Do przykrego incydentu doszło podczas meczu GMD Aut-Mor Bukowiec – Olimpia Drzycim. Zawodnik z Drzycimia, Karol Kachniarz, uderzył głową leżącego Daniela Czarnowskiego. Do akcji włączyli się jeszcze Adam Grobelniak i Jakub Ratkowski z GMD. Ten ostatni, co widać na zarejestrowanym filmie z meczu uderzył z tyłu w głowę Kachniarza.

Kary za niesportowe zachowanie

Zarząd ligi po zapoznaniu się z materiałem wideo, podjął bardzo restrykcyjne decyzje. Jakub Ratkowski został zdyskwalifikowany na cały sezon. Kachniarz i Grobelniak otrzymali kary zawieszenia na 3 mecze i 100 zł, natomiast Danielowi Czarnowskiemu anulowano czerwoną kartkę. Wynik tego meczu zszedł na plan dalszy, ale trzeba odnotować, że zespół GMD wygrał 7:2.

W innych meczach eliminacyjnych Pantery/Gresta/Espack/Sadowska pokonały, choć nie bez trudu, beniaminka ligi Marstal Gródek 3:2, a Haber przegrał wysoko, bo aż 2:10 z Radboxem.

Pierwszej porażki w sezonie doznał też Noe-Trans Przysiersk, który uległ Klubowi Podróżnika/Apis 2:4. Spory niedosyt mogą też czuć piłkarze Kotłoinwestu/Wehikułu Czasu, którzy prowadzili jeszcze na 5 minut przed końcem meczu z Unisławiem 3:2, by przegrać 3:7. Dwie bramki w tym meczu zdobył Daniel Palmowski, który ze stuprocentową skutecznością wykorzystał rzuty karne przedłużone.

Beniaminek zrobił dobre wrażenie

W inauguracyjnej kolejce Stalex Extraligi rozegrano trzy mecze, ponieważ spotkanie toruńskiego TAF-u z Pol-Hemem zostało przełożone na inny termin. W pierwszym spotkaniu Gresta/Espack Sadowska pokonała bardzo wysoko Świeckie Orły 7:1, choć do przerwy na tablicy widniał remis 1:1.

Świetne spotkanie rozegrali Łukasz Wenerski, wybrany MVP meczu, a także Wojciech Ernest i nowy nabytek Gresty, Mateusz Komur. W drugim spotkaniu Raf-Mix i Partnerzy zwyciężył Chestrefield Dąbrowę Chełmińską 5:2.

Beniaminek Extraligi pozostawił po sobie dobre wrażenie i dzięki dwóm bramkom Dawida Berezy osiągnął przyzwoity wynik ze zdecydowanym faworytem meczu. Trzeba jednak wziąć poprawkę na fakt, że Raf-Mix stawił się do meczu zaledwie w siódemkę i miał to spotkanie od początku do końca pod kontrolą.

Finałowe emocje

Ostatni mecz Extraligi przyniósł najwięcej emocji. Chełmża przez większą część spotkania prowadziła z grudziądzką Skodą. Całe spotkanie było bardzo zacięte i obfitowało w boiskowe spięcia, często na granicy faulu.

Chełmża dwukrotnie obejmowała nawet dwubramkowe prowadzenie. W samej końcówce jednak, najpierw grudziądzanie zmniejszyli straty, wycofując bramkarza do stanu 3:4. Na osiem sekund przed końcową syreną, Fabian Chodyna wyrzucił piłkę spod własnej bramki, a Michał Majka uprzedził Szymona Ciesielskiego i uratował swojej drużynie remis 4:4. Majka został absolutnym bohaterem meczu, bo skompletował w całym spotkaniu hat-tricka.

sport@extraswiecie.pl