W niedzielę i poniedziałek do Nowego dotarło 10 mieszkańców Radziwiłłowa, partnerskiego miasta w zachodniej Ukrainie. Schronienie w Nowem znalazły cztery kobiety i sześcioro dzieci.
- Kiedy wyjeżdżali, w ich mieście nie trwały jeszcze działania wojenne. Walki toczyły się jednak w okolicach – mówi Czesław Woliński, burmistrz Nowego. - Ich mężowie, bracia i ojcowie zostali, aby walczyć z najeźdźcą. Trudno sobie nawet wyobrazić, jaki lęk o bliskich towarzyszy tym kobietom i ich dzieciom. Najmłodsze z nich w dniu przyjazdu do Nowego nie miało nawet miesiąca.
Rodziny przyjęli pod swój dach mieszkańcy gminy. Opiekę nad nimi sprawuje Stowarzyszenie Nowe Różowe Okulary i Ochotnicza Straż Pożarna w Nowem.
- Rodziny mają zabezpieczone podstawowe potrzeby bytowe. Jestem wdzięczny mieszkańcom za gościnność i wielkie serce, co pokazali podczas zbiórek na rzecz uchodźców i obywateli Ukrainy przebywających w swoim kraju – podkreśla Czesław Woliński.
Komentarze (0)