Św. Hubert jest patronem myśliwych, leśniczych i jeźdźców. W święto, zwane Hubertusem, kiedyś urządzano pogoń za lisem. Obecnie prawdziwego lisa zastąpiła lisia kita przytroczona do jednego z jeźdźców. Pozostali ruszają za nim w pogoń. Zwycięża ten, kto pierwszy zdobędzie kitę.
To właśnie gonitwa za lisią kitą była kulminacyjnym punktem sobotniego Hubertusa w Nowem. Po paradzie ulicami miasta, 40 jeźdźców spotkało się na nadwiślańskich błoniach. Niestety, pogoda nie dopisała. Przez cały czas padał deszcz.
W kategorii seniorów wygrał Adrian Słomski. Wśród juniorów najlepsza była Martyna Koszczyńska, a wśród młodych jeźdżców Nadia Garbulska. Wybrano również najładniejszą amazonkę. Została nią Lena Piątkowska.
Nagrody wręczali m.in. burmistrz Czesław Woliński i wiceburmistrz Zbigniew Lorkowski. Organizatorem Hubertusa było gospodarstwo agroturystyczne Huzar w Nowem.
redakcja@extraswiecie.pl
Komentarze (0)