Po kilkuletniej przerwie, kiedy stare schody wyłączono z użytkowania z powodu złego stanu, mieszkańcy będą mogli znowu skrócić sobie drogę między ulicami Spacerową i Wiślaną w Nowem lub wybrać się na spacer.
Trwają ostatnie prace, które zakończą się w ciągu najbliższych kilkunastu dni. Położono już większość kostki i zamontowano barierki. Zainstalowano też latarnie.
Budowa schodów i kanalizacji deszczowej będzie kosztowała ponad 1,7 mln zł, z czego prawie 1,5 mln stanowi dofinansowanie z państwowego programu Polski Ład.
Niektórzy mieszkańcy zastanawiają się, dlaczego nie zbudowano obok schodów podjazdu dla wózków dziecięcych i inwalidzkich.
- Przy tak stromej skarpie byłoby to trudne do zrobienia - mówi Czesław Woliński, burmistrz Nowego. - Nie wyobrażam sobie, aby osoba na wózku inwalidzkim mogła tam wjechać pod górę. Droga w przeciwnym kierunku również byłaby niebezpieczna, zarówno dla niepełnosprawnych, jak i osób z wózkami dziecięcymi. Szczególnie po opadach deszczu lub zimą, kiedy na bardzo stromym podjeździe byłoby potwornie ślisko.
Jak dodaje burmistrz, taka inwestycja wymagałaby zbudowania podjazdu, który ciagnąłby się serpentyną po całej skarpie, co wiązałoby się nie tylko z niwelacją terenu i wycinką drzew, ale też byłoby bardzo kosztowne.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Komentarze (0)