Znacznie poprawiły się nastroje w ekipie świeckich siatkarek. Po dwóch porażkach z rzędu na inaugurację ligi, podopieczne Marcina Wojtowicza, odniosły dwa zwycięstwa i to z kompletem punktów.
Najpierw w środowym pojedynku
Joker pokonał AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 3:1 (22,-25,21,18). Co ciekawe aż trzy zawodniczki Jokera (Adrianna Kukulska, Patrycja Tomczyk i Paulina Brzoska) w poprzednim sezonie reprezentowały barwy zespoły z Gliwic.
Po pierwszym secie wygranym dość pewnie, w drugim Joker mimo osiągnięcia w pewnym momencie już pięciopunkowej przewagi, ostatecznie przegrał po nerwowej końcówce 25:27.
W trzeciej, bardzo ważnej dla przebiegu meczu partii, lepsze okazały się świecianki, a prawdziwym objawieniem okazała się Adrianna Kukulska, która choć może nie imponuje warunkami fizycznymi, to jednak zdobywała większość punktów w ataku i popisywała się świetnymi zagrywkami.
Bardzo dobrze serwowała również
Pola Nowacka, która wyraźnie poprawiła ten element gry w stosunku do poprzedniego sezonu. Mecz z ławek rezerwowych niestety oglądały świecianki, wracające powoli do zdrowia Agata Trybuła i Kasia Wenerska. W czwartym secie Joker wygrał również pewnie 25:18 i mógł cieszyć się z pierwszej wygranej w sezonie.
W dobrych humorach nasz zespół udał się więc do dalekiego Krosna, gdzie przyszło drużynie zmierzyć się z Karpatami. Nasz zespół zwyciężył 3:1 (20:25, 25:22, 23:25, 15:25), choć jak podkreślał trener wcale nie było to łatwe spotkanie.
Do składu wróciła co prawda Kasia Wenerska,
ale trener postanowił ją jeszcze oszczędzać dając więcej czasu na rozegraniu Patrycji Tomczyk. Jak widać po wyniku, najbardziej zacięte były drugi i trzeci set meczu. Gospodyniom udało się co prawda wyrównać stan setów, wygrywając w drugiej partii 25:22, ale po porażce w trzecim secie, w czwartym zabrakło już motywacji.
Dzięki dwóm wygranym, Joker wskoczył na siódme miejsce w tabeli i jest spora szansa, że będzie piął się w górę, ponieważ dwa kolejne mecze rozegra z niżej notowanymi przeciwnikami.
sport@extraswiecie.pl