Głównym promotorem gali MB Boxing Night, która odbyła się w Szklarskiej Porębie była MB Promotions znanergo dziennikarza sportowego Mateusza Borka. W programie gali zaplanowano dziewięć walk, w tym siedem zawodowych i dwie w ramach boksu olimpijskiego. Początkowe walki można było oglądać w Internecie na Kanale Sportowym, natomiast późniejsze pojedynki były już transmitowane w TVP Sport.
Już w pierwszym pojedynku piątkowego wieczoru w wadze junior ciężkiej pięściarz Wdy Świecie Łukasz Bordewicz z Nowego skrzyżował rękawice z Oskarem Gryckiewiczem. To drugie nazwisko również jest w Świeciu znane, ponieważ ojciec Oskara, Jarosław Gryckiewicz przez wiele lat sędziował mecze świeckiej piłki halowej.
Pojedynek zakontraktowano na cztery rundy, ale skończył się dużo szybciej. Już w pierwszej rundzie zarysowała się zdecydowana przewaga Gryckiewicza, który zadał dużo więcej ciosów.
Łukasz Bordewicz (po lewej) podczas przerwy w walce z Oskarem Gryckiewiczem
Na początku drugiej rundy Bordewicz po raz pierwszy wylądował na deskach. Udało mu się wstać i kontynuować pojedynek. „Grycek” zwietrzył jednak szansę i ponownie ruszył na boksera z Nowego. Bordewicz po kilku sekundach znów padł na deski i choć ponownie się z nich podniósł, sędzia nie pozwolił mu już kontynuować pojedynku, orzekając zwycięstwo przez nokaut Oskara Gryckiewicza.
Warto dodać, że dla Gryckiewicza był to debiut na zawodowych ringach. Łukasz Bordewicz do tej pory stoczył jeden pojedynek, wygrany przez nokaut. Tym razem, niestety, to on został znokautowany.
Komentarze (0)