Wda od początku kontrolowała przebieg spotkania, realizując założenia taktyczne. Już w 20. minucie doskonałą sytuację do zdobycia gola miał Dawid Retlewski, który po znakomitym dośrodkowaniu uderzył piłkę głową, ale jego strzał instynktownie wybronił bramkarz Lecha.
Semrau dobrze bronił
W doliczonym czasie pierwszej połowy piłkę z autu w pole karne wrzucił Patryk Kiełpiński. Po niefortunnej interwencji Dariusza Dudki, byłego reprezentanta Polski, futbolówka trafiła pod nogi Szymona Kocieniewskiego, który z kilku metrów uderzył pod poprzeczkę i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Po zmianie stron zespół gospodarzy, podrażniony utratą bramki zaatakował nieco odważniej. Wda niekiedy w szczęśliwych okolicznościach konsekwentnie broniła się jednak we własnym polu karnym. Dobry mecz zagrał bramkarz Daniel Semrau.
Karny dla Poznania
W 74. minucie po zespołowej akcji podopiecznych Marka Końki jeden z obrońców Lecha wybił piłkę pod nogi Dawida Retlewskiego, który pięknym strzałem z woleja zza pola karnego podwyższył na 2:0.
Tuż przed końcem meczu w nieprzepisowy sposób napastnika Lecha powstrzymał w polu karnym Damian Wietrzykowski. Sędzia podyktował po tym faulu rzut karny, którego na bramkę zamienił Dawid Kurminowski.
,,Kolejorzowi" nie starczyło jedna czasu, by doprowadzić do wyrównania. Wda tym samym mogła cieszyć się z pierwszego od czterech spotkań zwycięstwa.
Lech II Poznań - Wda Świecie 1:2 (0:1)
Bramki: Kurminowski (88 - karny) - Kocieniewski (45), Retlewski (74).
Wda: Semrau – Maliszewski (80. Daw. Wietrzykowski), Kocieniewski, Zhordania, Kiełpiński (61. Szczukowski)- Frelek (38. Dam. Wietrzykowski), Mielcarek, Wenerski, Sierkirka, Binerowski - Retlewski.
sport@extraswiecie.pl
Komentarze (0)