Konkurs, ogłoszony przez kierownika Parku Wodnego nosił nazwę: „Płyniemy na Mundial”. Rozpoczął się w listopadzie ubiegłego roku i miał konkretne wyzwanie – przepłynięcie 40 tysięcy długości basenu, co miało być porównywalne z odległością do granicy z Rosją ze względu właśnie na tematykę mundialową. Początkowo mało kto wierzył, że osiągnięcie takiego wyniku jest w ogóle realne, ale już na starcie znalazło się kilkoro śmiałków, którzy podjęli rękawice.
Trójka w wielkim finale
Dodatkowym motywatorem miały być cotygodniowe listy rankingowe publikowane na stronie internetowej Parku Wodnego. Uczestnicy pływali ze specjalnymi zegarkami, pobieranymi w recepcji, które mierzyły im odległości. Zgodnie z regulaminem konkursu, najlepsza trójka rankingu spotka się w wielkim finale, który odbędzie się 2 czerwca w Parku Wodnym w Świeciu i będzie połączonym z Mundialowym Dniem Dziecka.
Trójka finalistów będzie płynąć przez 90 minut, a więc tyle, ile trwa mecz piłki nożnej i kto osiągnie najlepszy rezultat, wygra główną nagrodę – voucher na wybrany mecz reprezentacji Polski u nas w kraju po Mistrzostwach Świata. Klasyfikacja już od kilku tygodni wyłoniła spośród uczestników trójkę, której nikt nie był w stanie zagrozić. We wtorek 28 maja stała się jednak rzecz niebywała – pękło 40 000 długości! Bohaterem konkursu okazał się Sławomir Wcisło, który wykonał zadanie i symbolicznie dopłynął do Rosji.
Dwieście długości dziennie
- Pan Sławek średnio przepływał jakieś 200 długości dziennie, więc jak można wyliczyć, nasze zadanie okazało się wykonalne, choć oczywiście należą się za to wielkie gratulacje i ogromny szacunek – mówi Ariel Stawski, kierownik Parku Wodnego w Świeciu.
W sobotnim finale obok Sławomira Wcisło, wystąpią Maciej Ciemny, świecki dziennikarz, który do 28 maja miał pokonane 31 447 długości oraz Justyna Piotrowska, która przepłynęła 6 958 długości.
Start finałowej trójki zaplanowany jest na najbliższą sobotę na godzinę 16.00, tuż po zakończeniu Mundialowego Dnia Dziecka.
sport@extraswiecie.pl
Komentarze (0)