Dariusz Jackiewicz jest obecnie asystentem trenera Zbigniewa Kaczmarka i trenerem drużyn młodzieżowych. Kilka lat temu zadebiutował w świeckiej Wdzie i wtedy było głośno o tym transferze, bo zawodnik ma na koncie występy w takich klubach, jak Górnik Zabrze, czy Zagłębie Lubin. W Tucholi zagrał trochę z konieczności ze względu na problemy kadrowe.
Pauza Ernesta
Największym osłabieniem w meczu z Tucholanką był z pewnością brak najlepszego strzelca drużyny Wojciecha Ernesta, który musiał pauzować za czerwoną kartkę z meczu z Dębem Potulice. Mimo takiego osłabienia w ataku, Wda zaaplikowała rywalom aż pięć goli.
Pierwszą bramkę dla Wdy w 20 minucie strzałem głową po rzucie rożnym zdobył Paweł Słaby. Zaledwie dwie minuty później podanie Dawid Warchoła na bramkę zamienił Bartosz Czerwiński.
W 33 minucie Dariusz Jackiewicz idealnie wyłożył piłkę do Łukasza Wenerskiego, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i podwyższył na 3:0 dla Wdy.
Piątkowski postawił kropkę nad „i”
Po przerwie, w 51 minucie, po strzale z dystansu Jakuba Ratkowskiego, przytomnością wykazał się Dawid Warchoł, popisując się skuteczną dobitką. Jedynego gola Wda straciła w 63 minucie, gdy jeden z napastników Tucholanki uprzedził przy dośrodkowaniu Daniela Semraua i zdobył honorową bramkę dla gospodarzy.
Wynik na 5:1 dla Wdy Świecie ustalił w 75 minucie Marek Piątkowski. Mimo wygranej Wda, nadal zajmuje drugie miejsce w tabeli A klasy, ponieważ swój mecz wygrał lider Krajna Sępólno Krajeńskie, która pokonała Victorię Koronowo 4:0.
Skład Wdy: Semrau – Gackowski, Słaby, Kozicki, Kierzkowski – Ratkowski, Jackiewicz (60. Ziółkowski), Wenerski, Warchol (82. Godula) – Czerwiński (74. Topór), Piątkowski (82. Macura).
sport@extraswiecie.pl
Komentarze (0)