ogłoszenie wyborcze
Sfinansowane przez KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
Po raz pierwszy w tym sezonie piłkarze Wdy Świecie musieli drżeć o końcowy wynik dosłownie do ostatniej minuty.
Mecz w Mogilnie nie rozpoczął się dla nich najlepiej. Pogoń objęła prowadzenie po golu głową w 24 minucie Norberta Rościszewskiego. W 62 minucie po jednej z kontr i podaniu Tymoteusza Majki, gola wyrównującego zdobył Michał Kalitta.
Kilkadziesiąt sekund później drugą żółtą kartkę obejrzał gracz Pogoni, Wiktor Mrówczyński i Wda grała z przewagą jednego zawodnika.
W końcówce obie ekipy miały swoje okazje. W bramce Wdy Świecie znakomicie spisywał się Łukasz Zapała.
Do decydującej akcji doszło w pierwszej minucie doliczonego czasu gry. Oskar Kubiak został faulowany w polu karnym, a „jedenastkę” pewnie wykorzystał Michał Kalitta, stając się obok bramkarza świecian głównym bohaterem spotkania.
Tym samym Wda Świecie podtrzymała rewelacyjną serię zwycięstw od samego początku sezonu, choć trzeba przyznać, że trzy punkty wywiezione z Mogilna były jak do tej pory najtrudniejsze dla podopiecznych Krzysztofa Urtnowskiego.
Powody do zadowolenia mogą mieć nadal kibice Startu Pruszcz. Ich ulubieńcy w efektowny sposób ograli Lidera Włocławek 6:0, dzięki czemu utrzymali pozycję wicelidera tabeli.
Bramki dla Startu zdobywali: Zbiranek 15’, Czerwiński 42’, Chernushkin 51’, 75’, Majer 55’, Górzyński 81’.
Trzeci z reprezentantów powiatu świeckiego, Pomorzanin Serock, zremisował w tej kolejce 2:2 na wyjeździe z Orlętami Aleksandrów Kujawski.
Do kilku dziwnych sytuacji doszło w minionej kolejce na boiskach piłkarskiej A klasy.
Sparta Przysiersk wybrała się na mecz do Bydgoszczy z tamtejszą Gwiazdą. Spotkanie zostało przerwane przez sędziego w 18 minucie z uwagi na… brak zapewnienia przez gospodarzy opieki medycznej.
Nie popisali się piłkarze Czarnych Lniano, którzy ulegli Chemikowi II Bydgoszcz 0:12!
Start Warlubie uległ 0:4 na wyjeździe z Victorią Niemcz. Dobry wynik w spotkaniu wyjazdowym zanotował natomiast Grom Osie, który zwyciężył w Więcborku 4:0.
Komentarze (0)