Gitarzysta nie krył, że im bliżej sobotniego koncertu, tym większe dopadało go zdenerwowanie.
- Chciałbym, aby moje utwory na żywo zabrzmiały równie dobrze, jak na krążku - mówił krótko przed sobotnim występem. - Chociaż na scenie będzie kilku muzyków, to jednak mam świadomość, że słuchacze będą patrzeć przede wszystkim na mnie.
Powodów do zadowolenia autor płyty „Nowy czas...”. może mieć kilka. Pierwszy z nich pojawił się zanim wybrzmiała pierwsza nuta. Sala lustrzana świeckiego OKSiR-u z trudem pomieściła wszystkich chętnych, którzy chcieli zobaczyć tkoncert. To niecodzienna sytuacja. Drugim powodem do satysfakcji, znacznie ważniejszym, jest fakt, że zaprezentowany materiał został świetnie przyjęty przez widownię.
Występ podzielono na dwie części. W pierwszej zaprezentowano siedem kompozycji z płyty, w drugiej pojawiły się covery. Wspólnie z gwiazdą wieczoru zagrali także: Mateusz Grabowski (perkusja), Marian Kapuściński (gitara basowa), Mariusz Lemański, Wojciech Radtke (gitara). Wokalnie udzielał się Bartek Wojciechowski z bydgoskiej grupy Factor 8.
a.bartniak@extraswiecie.pl


























