Chwilę po godz. 11.00 przechodnie zauważyli, że z jednego z okien na piętrze opuszczonego domu wydobywa się dym. Wezwano straż pożarną. Jak się okazało, bezdomni, aby się ogrzać, palili w środku śmieci m.in. elementy wyposażenia. Przy okazji zadymili cały budynek. Nie wiadomo, jaki byłby finał, gdyby nie szybka reakcja. Ogień, który nie zdążył jeszcze stworzyć poważnego zagrożenia ugaszono.
Nie tak dawano pod tym samym adresem interweniowali strażacy, gdy bezdomni próbowali palić w pękniętym piecu bez drzwiczek. Wtedy zamurowano część okien, a na drzwiach pojawiła sie kłódka. Tyle, że nie były to dość solidne zabezpieczenia. Przynajmniej nie na tyle, aby nie dało się zrobić dziury, przez którą w dalszym ciągu dostają się do środka pustostanuamatorzy tanich win, szukający lokum.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Zalać go betonem jak reaktor
Zalać go betonem jak reaktor w Czarnobylu i będzie spokój
Tanich nie pijem panie
Tanich nie pijem panie redaktorku