Burmistrz Świecia: „To ohydna manipulacja”. Poszło o wynagrodzenie prawnika

Ile otrzymuje prawnik miejski Wojciech Górski za tzw. wsparcie merytoryczne w związku z roszczeniami firmy, która miała pobudować kompleks odpadów w Sulnówku?

gorski

„Celowa manipulacja”, „zupełne niezrozumienie”, „nieprawdziwe informacje” – na stronie urzędu miasta nie było chyba jeszcze oświadczenia burmistrza Świecia, pełnego tak ostrych określeń.

O co chodzi? Jak podaje w swoim ostatnim numerze „Czas Świecia”, Wojciech Górski od lutego 2016 roku do października 2017 roku, rzekomo dostał 132 tys. zł z kasy gminy w związku ze sprawą Polimexu-Mostostal.

REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym okniezy się w nowym oknie

Spółka miała pobudować Międzygminny Kompleks Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Sulnówku. Prace przeciągały się coraz bardziej, firma popadła w kłopoty finansowe i zażądała od miasta bankowych gwarancji, że na pewno zapłaci za wykonanie inwestycji.

Polimex wykorzystał fakt, że urząd dostarczył je krótko po wyznaczonym terminie i zerwał umowę. Świecie ogłosiło drugi przetarg i w końcu MKUOK powstał.

Rozpoczęły się jednak batalie sądowe między Polimexem a gminą. Poszło o pieniądze z gwarancji wykonania kontraktu i rzekomych nieopłaconych przez gminę prac, jakie miała przeprowadzić spółka.

REKLAMA

We wrześniu 2014 roku Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej przyznał rację gminie w sprawie gwarancji na 1,4 mln zł. W drugiej jednak sprawie Polimex domaga się 6 mln zł.  

Wsparcia merytorycznego w kwestii tych roszczeń udziela firma Herman Consulting z Płocka i Wojciech Górski, który na umowę-zlecenie świadczy też inne usługi prawne dla urzędu.

- Umowy z nimi zostały zawarte w lutym 2016 roku – wyjaśnia burmistrz Tadeusz Pogoda. – W pierwszym miesiącu w obydwu przypadkach wypłacono po 4 tys. zł netto, a potem ryczałtowo po 2,5 tys. zł netto za każdy następny miesiąc.

REKLAMA

Potwierdza to pismo, jakie niedawno dostali radni na wniosek Ewy Joachimiak z Naszego Świecia. Chciała ona wiedzieć, jakie są koszty obsługi prawnej.

Wynika z niego, że Herman Consulting i Wojciech Górski otrzymali między lutym 2016 a październikiem 2017 roku w sumie 132 840 zł brutto. Kwotę tę trzeba podzielić przez dwa. Prawnik miejski dostał więc przez 21 miesięcy 66 420 złotych brutto.

Z tej sumy 12 420 zł to VAT, który i tak musiał odprowadzić do urzędu skarbowego, czyli kwota netto to 54 tys. zł. Jeśli odjąć od tego podatek dochodowy, to okaże się, że z całej sumy zostało na czysto jakieś 40 tys. zł.

Oznacza to, że zarówno Herman Consulting, jak i Wojciechowi Górskiemu, zostawało „na rękę” około 2 tys. zł miesięcznie.

- To aż taka fortuna za wsparcie przy sprawie, w której chodzi o 6 mln zł? – pyta retorycznie burmistrz.

REKLAMA
Jubiler Corleone

Skąd tak ostra reakcja na stronie urzędu miejskiego?

- To, co zrobiła gazeta to ohydna manipulacja. Przecież z pisma, jakie otrzymali radni, a na które powołuje się autorka artykułu, jasno wynika, że owe 132 tys. zł dotyczy obydwu umów, a nie tylko tej z Wojciechem Górskim. Sensacja stała się ważniejsza niż rzetelna informacja - argumentuje Pogoda.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl


Informacja o wynagrodzeniach, jaką otrzymali radni:

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors