W niedzielę pisaliśmy, że na ul. Chopina widziano 1,5-metrowego węża. Nagrał go przechodzień i pokazał filmik strażakom. Początkowo uznali oni, że nie jest to ani zaskroniec, ani żmija. Podejrzewano, ze może to być egzotyczny gad, który uciekł z prywatnej nielegalnej hodowli.
W poniedziałek nagranie przejrzano uważnie jeszcze raz wspólnie ze strażnikami miejskimi.
- Zaskrońce, jak sama nazwa wskazuje, mają „za skroniami” żółtawe plamy, wyraźnie odróżniające się od reszty ubarwienia. Przy dokładnym przyjrzeniu się, takie właśnie plamy widać u węża na nagraniu – mówi komendant Roman Witt.
REKLAMA
Zaskrońce nie są groźne dla człowieka. W sytuacji zagrożenia bronią się udając martwego i wypuszczając nieprzyjemnie pachnącą ciecz.
- Jej zapach przypomina woń zepsutego mięsa – precyzuje Roman Witt, który już nieraz brał udział w chwytaniu zaskrońców.
Komendant prosi osoby, które natkną się na gada, aby powiadomiły straż miejską pod nr tel. 52 331 09 50.