Upał daje się we znaki rolnikom. Odczuwają go nie tylko podczas pracy, ale także muszą się mierzyć z konsekwencjami przypadkowych zaprószeń ognia. Płoną zarówno rżyska, jak i zebrana już słoma.
Tak stało się dziś w Wielkim Komorsku. O godz. 11.50 strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze przyczepy wypełnionej balotami. Dzięki szybkiej reakcji strażaków z Wielkiego Komorska, Warlubia oraz komendy PSP w Świeciu, płomienie nie rozprzestrzeniły się na pobliskie zabudowania. Straty są jednak spore, bo ucierpiał sprzęt.
REKLAMA
Bardzo podobny przebieg miało zdarzenie w minioną środę. W tym przypadku paliła się słoma we Fletnowie (gmina Dragacz). Ogień pojawił się w momencie, gdy ciągnik przejeżdżał ul. Główną. Ogień przeniósł się na pobliskie drzewo. Na szczęście gospodarz zdołał w porę odczepić ciągnik i odjechać na bok. Straty oszacowano wstępnie na 30 tys. zł.
Szkoda traktorka…tak ciężko
Szkoda traktorka…tak ciężko było to rozczepić? Swożeń na kłódkę zabezpieczony?