W sobotę o godz. 10.23 cztery zastępy straży gasiły pożar rżyska w miejscowości Dziki (gmina Świecie).
Spłonęło 0,5 ha ścierniska. Przyczyną była awaria kombajnu. Na szczęście, obyło się bez strat materialnych.
Do znacznie poważniejszego pożaru doszło dwie godziny później w Kosowie (również gmina Świecie), gdzie z ogniem walczyło siedem zastępów straży pożarnej.
- Pożar rozprzestrzenił się z jednego pola na drugie. Jeden z rolników stracił 4 ha pszenicy na pniu, a drugi 1 ha żyta. W pierwszym przypadku szacunkowe straty wyniosły około 30 tys. zł, a w drugim około 10 tys. zł - wyjaśnia mł. asp. Tomasz Gliniecki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru w Kosowie.
W trwającej dwie godziny akcji, która zakończyła się około 14.30 brało udział siedem zastępów z OSP Gruczno, Parlin, Wałdowo, Przechowo, Ratownik i z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Boże chroń Polskę
Boże chroń Polskę
Kary za głosowanie na pis.
Kary za głosowanie na pis.
Tak. Idz zagłosuj na Tuska to
Tak. Idz zagłosuj na Tuska to będziesz miał dobrobyt, nie minie rok a cały kraj Niemcom odda.