W miniony wtorek na posiedzeniu zarządu Polskiego Związku Bokserskiego została podjęta uchwała dotycząca zwołania Nadzwyczajnego Kongresu Polskiego Związku Bokserskiego w celu odwołania z funkcji prezesa PZB oraz członka zarządu Leszka Piotrowskiego. Kongres ma się odbyć 18 maja.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Piotrowski pytany o powody złożenia takiego wniosku odpowiada, że niezręcznie mu komentować tę sprawę.
- Nie chcę być swoim adwokatem - mówi. - Byłoby lepiej, gdyby inni wypowiedzieli się na temat tego, co dzieje się w PZB.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, obecny prezes poróżnił się z kilkoma członkami zarządu. To właśnie z tego powodu kilku z nich planuje usunąć Piotrowskiego ze swojego grona.
REKLAMA
Teorie tę zdaje się potwierdzać jeden z członków zarządu PZB Ryszard Makowski.
- Związek jest w doskonałej kondycji finansowej - przekonuje. - Niedawno mieliśmy szczegółową kontrolę z ministerstwa i nie doszukano się żadnych uchybień. Przyznam szczerze, że nie pamiętam, kiedy związek działał tak sprawnie, ale są panowie, którzy mają inne zdanie na ten temat.
Makowski nie chce rozwijać wątku wspomnianych „panów”. Jego zdaniem wniosek o odwołanie prezesa raczej nie ma większych szans na poparcie większości delegatów, ponieważ ci są zadowoleni z efektów pracy Leszka Piotrowskiego.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie