Obrazy zniszczeń wywołanych przez powódź na Dolnym Śląsku i dramat ludzi, którzy często stracili dorobek całego życia, poruszył mieszkańców powiatu świeckiego.
Na południe Polski z pierwszym transportem darów pojechali już strażacy z OSP w Warlubiu. Pomagają też w walce z żywiołem. Na miejsce dotarli w poniedziałek około godz. 11.00.
- Sytuacja, którą zastali jest naprawdę trudna. W dalszym ciągu pada deszcz, wiele miejsc jest pozbawionych prądu, a warunki są bardzo wymagające. Mimo to nasi strażacy zostali serdecznie przyjęci – zapewniono im ciepły posiłek i miejsce do odpoczynku. Obecnie prowadzą ewakuację mieszkańców oraz wypompowują wodę z zalanych budynków, starając się pomóc jak najszybciej - informuje Ochotnicza Straż Pożarna w Warlubiu.
Na zbiórkę organizowaną przez Ochotniczą Straż Pożarną w Osiu w remizie przy ul. Kościuszki 1 już odpowiedzieli pierwsi mieszkańcy.
Zbiórki darów dla powodzian organizują także inne jednostki OSP z powiatu świeckiego i stowarzyszenia. Wciąż dołączają nowe. Na temat miejsc, gdzie można dostarczyć wsparcie pisaliśmy tutaj.
Lista potrzebnych rzeczy obejmuje: wodę pitną, środki higieniczne, chemię gospodarczą, łopaty, wiadra, ręczniki, kalosze, młotki i gwoździe w paczkach, worki, latarki, pompy wody, pochłaniacze wilgoci, karmę dla zwierząt.
Tusk zupełnie nie panuje nad deszczem, a miało być tak pięknie.
Brawo za postawę trzeba pomagać potrzebującym. Minus za pozowanie do zdjęcia z rękami w kieszeniach i w niekompletnym umundurowaniu, mundur zobowiązuje.
Gdzie i kto zbiera w Świeciu?