Uruchomiony w sobotę mobilny punkt kontroli prędkości jest pierwszym tego typu urządzeniem w mieście. Na razie jest testowany pod kątem przydatności. Postanowiono go wypróbować w nadziei, że wpłynie na zachowanie kierowców, którzy notorycznie jeżdżą szybciej niż powinni.
- Rejestrator prędkości wysyła sygnał przede wszystkim do jadącego - tłumaczy Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia. - Wyświetlacz w czytelny sposób informuje czy ktoś jechał z właściwą prędkością, czy też zasłużył na mandat. Myślę, że wpłynie to na zachowanie części kierowców.
REKLAMA
„Radar” będzie nie tylko mierzył prędkość pojazdów, ale też notował, ile z nich przekroczyło prędkość, o jaką wartość i w jakich porach dnia. Po co te statystyki? W przyszłości skorzystają z nich policjanci ustalający miejsca kontroli. Tym razem już z konsekwencjami karnymi w przypadku zbyt szybkiej jazdy.
- Nie wykluczamy, że za jakiś czas ten punkt - zasilany przez baterię słoneczną - zostanie zamontowany w innym miejscu. Na razie będzie stać przy ul. Małcużyńskiego - zapowiada Paweł Knapik.