- Moją mamę odwiedził w mieszkaniu przedstawiciel firmy, oferując wymianę uszczelek w oknach – mówi Czytelniczka.
Mężczyzna twierdził, że działa na zlecenie Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu.
- Nie przyjmował do wiadomości, że mama nie jest tym zainteresowana. Był bardzo natarczywy. Z trudem wyprosiła go z mieszkania. Mama jest starszą kobietą i naprawdę nie potrzebuje tego typu "emocji" fundowanych jej przez człowieka z jakiejś podejrzanej firmy – podkreśla Czytelniczka.
Wkrótce potem otrzymaliśmy kolejny sygnał, tym razem od Czytelnika. Przebieg wizyty przedstawiciela firmy działającej rzekomo na zlecenie spółdzielni, był taki sam, jak przedstawiony poprzednio.
- Mężczyzna chciał 1000 zł za wymianę uszczelek w trzech oknach – opowiada starszy mieszkaniec Świecia, który jednak nie skorzystał z oferty, bo uznał, że cena jest zbyt wygórowana.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu potwierdza, że dotarły do niego takie sygnały od mieszkańców.
- Spółdzielnia nie zleca takich lub podobnych usług w lokalach mieszkalnych. Prosimy o ostrożność i sprawdzanie prawdziwości tego typu prac bezpośrednio w administracji spółdzielni – radzi Dariusz Zawadziński, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu.
Wszystko wskazuje na to, że podejrzana firma, aby bardziej uwiarygodnić się w oczach potencjalnych klientów, szczególnie starszych osób, powołuje się na spółdzielnię, licząc na łatwy zarobek.
- Warto to nagłośnić, aby inni nie dali się nabrać - apelują Czytelnicy.