Do tego groźnego incydentu doszło w minioną sobotę w Nowych Dobrach na drodze między Świeciem a Drzycimiem.
- Byłem w szoku, gdy zobaczyłem, że podczas przejazdu pociągu rogatki się nie zamknęły - mówi pan Adrian. - Na szczęście działały światła. Nie była to pierwsza taka sytuacja w tym miejscu - albo nie działa sygnalizacja, albo rogatki - twierdzi Czytelnik.
Lepiej nie myśleć, co by się stało, gdyby któryś kierowca zignorował sygnalizację świetlną, uznając, że dopiero zamknięte rogatki nakazują czekać.
Zdarzenie potwierdza PKP PLK.
- W sobotę 22 lutego w wyniku zaników napięcia, z przyczyn od nas niezależnych, doszło do awarii rogatek na przejeździe kolejowo – drogowym w miejscowości Nowe Dobra na linii kolejowej nr 131 - wyjaśnia Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. - Jeszcze tego samego dnia rogatki zostały ponownie uruchomione przez naszych pracowników. Podczas trwania awarii wprowadzono procedury bezpieczeństwa, w tym polecenie dla maszynistów dotyczące jazdy z prędkością do 20 km/h - dodaje.
Jak zaznacza Przemysław Zieliński, prawidłowo funkcjonowały wówczas sygnalizatory świetlne, które ostrzegały kierowców o zbliżającym się pociągu.
- Przypominamy, że czerwone, pulsujące światło na sygnalizatorze oznacza absolutny zakaz wjazdu na tory, ponieważ do przejazdu zbliża się pociąg - podkreśla rzecznik.
Na przejazd można wjechać tylko wtedy, gdy sygnalizacja jest wyłączona.
- Zalecamy, aby zatrzymać się przed każdym przejazdem, niezależnie od oznakowania i urządzeń, w jakie jest wyposażony. Pamiętajmy, że przejeżdżający pociąg ma zawsze pierwszeństwo - mówi Przemysław Zieliński.
Urządzenia na przejeździe w Nowych Dobrach ponownie zostały sprawdzone w poniedziałek 24 lutego. Jak nas poinformowano, zarówno rogatki, jak i sygnalizatory, działają prawidłowo.
Jak tłumaczy przedstawiciel PKP, w sytuacji, gdy jesteśmy świadkami awarii urządzeń na przejeździe kolejowo-drogowym, warto skorzystać z żółtych naklejek.
Są one umieszczone na wszystkich przejazdach po wewnętrznej stronie krzyży św. Andrzeja lub przy słupkach, do których umocowane jest ramię rogatki.
Na naklejce są trzy numery: indywidualny numer przejazdu, numer alarmowy 112, z którego należy skorzystać w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia i numer techniczny, przeznaczony do zgłaszania ewentualnych usterek.
Zgłoszenia z wykorzystaniem żółtej naklejki pozwalają na precyzyjne określenie lokalizacji i sprawne wezwanie pomocy, a w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia, także na wstrzymanie ruchu pociągów.
No jakieś przyczyny tego były więc jeśli kierowcy są karani to odpowiedzialni za to też powoimmi być ukarani mam nadzieje że odpowiednie władze i ludzie to sprawią bo jak nie to dowie sie o tym TVN Uwaga
Na zdjęciu widać, że sygnalizacja świetlna działała prawidłowo. Nie było jakiegokolwiek zagrozenia, no chyba, że ze strony potencjalnego kierowcy samochodu, który ma przepisy głęboko.