Remont trwał stosunkowo długo, co wiązało się z dużą skalą zniszczeń spowodowanych przez ogień. W zasadzie wymieniono wszystko.
- Chcieliśmy mieć pewność, że nie pozostawimy nic, co ucierpiało na skutek wysokiej temperatury - tłumaczy Ariel Stawski, kierownik Parku Wodnego w Świeciu. - Pozorna oszczędność mogłaby się kiedyś zemścić. Dlatego wszystkie pomieszczenia oraz instalacje przeszły gruntowny remont.
W tej chwili pozostały do wykonania już tylko drobne prace wykończeniowe związane m.in. z oświetleniem. W sumie remont kosztował 110 tys. zł netto, ale pływalnia nie wyłożyła ani złotówki. Całość pokryto z polisy ubezpieczeniowej. Sauna będzie do dyspozycji gości od 6 października.
REKLAMA
Tych ostatnich nie ma w Parku Wodnym tyle, co przed pandemią, chociaż ostatnio widać pewną tendencje zwyżkową.
- Obecnie liczba odwiedzających waha się w granicach 280-330 dziennie - mówi kierownik. - To więcej niż jeszcze przed miesiącem, ale wciąż poniżej naszych oczekiwań. Uczucie zadowolenia pojawiłoby się na poziomie 700 osób dziennie.
To dowodzi, że wiele osób wciąż woli unikać miejsc publicznych, chociaż akurat pływalnia wydaje się miejscem dość bezpiecznym. Badania dowodzą, że wirus nie przenosi się w wodzie basenowej.
Komentarze (0)