Widok specjalistycznej firmy rozstawiającej swój sprzęt po grudziądzkie stronie Wisły nie jest zaskoczeniem dla mieszkańców Dragacza.
- Informacja o tym, że sieć gazowa zostanie poprowadzona właśnie z tego kierunku pojawiła się już cztery lata temu - mówi Dorota Krezymon, wójt gminy Dragacz. - Wtedy też były zbierane pierwsze deklaracje od osób zainteresowanych przyłączem.
Nie jest tajemnicą, że zasadniczy wpływ na decyzję Polskiej Spółki Gazownictwa o rozbudowie sieci, kosztownej, bo wymagającej przeprowadzenia rur pod Wisłą, miał wniosek złożony przez wojsko.
REKLAMA
Zlecenia związane z obronnością traktowane są priorytetowo. To właśnie Centrum Szkolenia Logistyki w Grupie będzie znaczącym odbiorcą gazu. To tam zostanie doprowadzona jedna z nici gazociągu o długości 9 km, który ma przebiegać przez Michale.
Druga nitka o długości 8 km powstanie przede wszystkim z myślą o terenach inwestycyjnych w Nowych Marzach. Przy okazji mogą skorzystać na tym mieszkańcy Dolnej Grupy, Górnej Grupy i Starych Marzów.
Ostateczny kształt sieci uzależniony będzie od liczby wniosków o przyłącze, jakie wpłynął z poszczególnych wsi.
Wielu zastanawia się, czy w kosztownej wymianie pieca na gazowy ze wsparciem przyjdzie gmina?
REKLAMA
- Jest taki wniosek do przyszłorocznego budżetu, ale nie było to jeszcze omawiane, dlatego nie chciałabym się wypowiadać na temat wysokości ewentualnych dopłat - odpowiada Dorota Krezymon.
- Pierwszy etap prac, poprowadzenie gazociągu do Grupy, zakończymy do 30 czerwca przyszłego roku, a drugi do 31 grudnia 2022 r. - zapowiada Grzegorz Cendrowski, rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa.
Przewiert pod dnem Wisły będzie miał 700 m długości. Cała inwestycja pochłonie 6 mln zł.
Kto o zdrowych zmysłach nadal
Kto o zdrowych zmysłach nadal uważa, że gaz jest ekologicznym i przyszłościowym rozwiązaniem?
Inwestować w fotowoltaike, wiatr, rozbudowywać elektrownie wodne i postawić wreszcie atomową. To jest droga dla Polski.