- Funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli drogowej. Wtedy wybiegła z niego roztrzęsiona kobieta. Oznajmiła, że jej dziecko ma uraz głowy i duszności. Na tylnym siedzeniu siedział 6-letni chłopczyk, który miał na głowie krew. Rodzina poprosiła policjantów o umożliwienie jak najszybszego dotarcia do szpitala – mówi podkom. Joanna Tarkowska, rzecznik świeckiej policji.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Za kierownicą opla siedział dziadek chłopca. Sierż. szt. Karol Marciniak i st. post Sebastian Schmidt wsiedli do radiowozu, włączyli sygnały i rozpoczęli eskortę drogami powiatu.
- Dzięki sygnałom uprzywilejowania i uprzejmości kierowców reagujących na sygnały, błyskawicznie pokonali zatłoczony w tym czasie most i ulice Grudziądza, docierając do szpitala – relacjonuje Joanna Tarkowska.
REKLAMA
Chapeau bas Panowie!!!
Chapeau bas Panowie!!!
Brawo i oby tak dalej
Brawo i oby tak dalej
Duży +,
Duży +,
Sebuś na prezydenta <3
Sebuś na prezydenta <3
Wszystko gra, ale dlaczego
Wszystko gra, ale dlaczego nie wzywali pogotowia na miejsce,tylko sami jechali do lekarza.Pogotowie ratunkowe jest opłacane z naszych podatków..
Policjanci eskortowali do
Policjanci eskortowali do szpitala 6-letniego chłopca. Super tytuł.