W sumie strażacy wyjeżdżali 13 razy. Pierwszy alarm rozległ się o godz. 19.47, ostatni o 22.18. Zdecydowana większość interwencji miała związek z zalanymi piwnicami m.in. w Lnianie, Drzycimiu, Warlubiu.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Opady były tak intensywne, że nawet tam, gdzie zwykle sprawnie działa kanalizacja deszczowa, studzienki nie radziły sobie z odbiorem wody. W efekcie woda wdzierała się do piwnic lub garaży, najczęściej znajdujących się w części podziemnej.
Po raz kolejny, w odstępie kilku dni, konieczna była szybka pomoc na ulicy Farnej w Świeciu. Ponieważ drogę wybudowano wyżej niż chodnik, podczas intensywnych opadów woda wdziera się notorycznie do jednego z domów.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Niebezpieczeństwo wykryła też instalacja alarmowa w markecie Kaufland. Z niewiadomego powodu włączyła się czujka reagująca na dym, która uruchomiła pokrywę w dachu. Gdy ta się otworzyła, do środka zaczęło padać. Na szczęście, na miejscu szybko pojawili się zarówno pracownicy marketu, jak i strażacy, którzy nie dopuścili do powstania większych strat.
a.bartniak@extraswicie.pl
REKLAMA
Bułka z masłem-dom podniosą.
Bułka z masłem-dom podniosą.