Mija rok od rozpoczęcia modernizacji odcinka Świecie-Chełmno. Według pierwotnego założenia, za 1,5 miesiąca kierowcy powinni już jeździć bez przeszkód po nowej nawierzchni.
Termin przesunięto, ale patrząc na zaawansowanie prac, on też nie jest zbyt pewny.
Przebudowa obejmuje 6,5-kilometrowy odcinek drogi krajowej nr 91 - od skrzyżowania z ulicą Chełmińską w Świeciu do okolic skrzyżowania z trasą wojewódzką nr 550 w Grubnie koło Chełmna.
Rozbudowa odbywa się w istniejącym pasie drogowym, stąd ruch miejscami jest prowadzony wahadłowo lub zwężeniem jezdni na zasadach czasowej zmiany organizacji.
Inwestycja zakłada przebudowę skrzyżowań, wykonanie skrzyżowania typu małe rondo, poszerzenie i wzmocnienie drogi krajowej oraz wykonanie ciągów pieszych i rowerowych.
Pojawi się też dodatkowy pas ruchu do wyprzedzania.
- Prace zaczęły się latem ubiegłego roku od oczyszczenia i zabezpieczenia terenu oraz niezbędnych rozbiórek - mówi Julian Drob, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Szybko jednak utknęły.
- Z uwagi na konieczność rozwiązania problemów dotyczących podłoża gruntowego, wymagane stało się wprowadzenie zmian w pierwotnie przyjętych rozwiązaniach technologicznych – wyjaśnia Julian Drob.
Spowodowało to, że podawany początkowo termin zakończenia modernizacji do końca września tego roku stał się nierealny.
Do tej pory, jak podaje GDDKiA, wykonano jedynie około 1/3 prac. Czy to oznacza, że remont i związane z nim utrudnienia przeciągną się do przyszłego roku?
- Planowany termin zakończenia to czwarty kwartał 2023 r. - zapewnia Julian Drob.
Inwestycję wartą 67,4 mln zł wykonuje konsorcjum Kobylarnia - Mirbud.
