Informacja o pożarze domu przy ul. Kruszyńskiej we Fletnowie koło Dragacza wpłynęła w środę o godz. 1.47.
- Gdy na miejscu pojawiła się pierwsza jednostka, ogień obejmował zarówno wnętrze, jak i drewnianą konstrukcję dachu budynku - wyjaśnia młodszy ogniomistrz Marcin Borucki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu. - Dwie osoby, które nie doznały żadnych obrażeń, znajdowały się na zewnątrz.
Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej właściciel nieruchomości zdążył odłączyć prąd.
Dom uległ całkowitemu spaleniu. Prawdopodobnie przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Akcja gaśnicza, w której wzięło udział sześć jednostek, zakończyła się o godz. 4.17.
Straty oszacowano wstępnie na 100 tys. zł.
Właściciel domu w budowie nie chciał skorzytać z pomocy zaoferowanej przez gminę Dragacz.
W akcji uczestniczyły zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Dragacza, Fletnowa, Wielkiego Stwolna, Wojskowej Straży Pożarnej z Grupy i z komendy powiatowej w Świeciu.
Pożar gasiło sześć zastępów straży / Fot. OSP Fletnowo
a.bartniak@extraswiecie.pl
Współczuję stała się tragedia
Współczuję stała się tragedia. Ale po co były syreny stacjonarne o 2 giej w nocy. Każdy samochód strażacki ma swoje sygnały dźwiękowe i świetlne. Wyjazd ze Straży Pożarnej do Fletnowa jest na wylocie Świecia. Nie było potrzeby jazdy przez całe Świecie. Czy ktoś mógłby wyjaśnić dlaczego należało zbudzić w tej sytuacji całe Świecie ?