Informacja o palącym się w Grucznie hyundaiu tucson wpłynęła w środę o godz. 10.20.
Auto znajdowało się w Miejscu Obsługi Pasażerów przy trasie ekspresowej S5.
Nie wiadomo czy kierowca zauważył dym wydobywający się spod maski i zjechał do MOP-u, czy też ogień pojawił się w czasie, gdy odpoczywał w tym miejscu.
- Płomienie objęły całą komorę silnika - mówi st. sek. Bartłomiej Gliniecki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu. - Do gaszenia użyto jednego prądu wody.
Przyczyną pożaru była awaria silnika.
Kogo to obchodzi